Synoptycy prognozują silne opady deszczu, porywy wiatru, a także burze. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia pierwszego bądź drugiego stopnia dla większości województw w Polsce.
– To jest szczególnie niebezpieczny czas, ponieważ często znajdujemy się poza domem – mówi oficer prasowy Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Lublinie, Andrzej Szacoń. – Gdy jesteśmy na zewnątrz, szukajmy bezpiecznego schronienia, pójdźmy do budynku, sklepu, na dworzec. Szukajmy go, ponieważ gdy jesteśmy na zewnątrz, jest zagrożenie ze strony silnego wiatru, spadających konarów, wyładowań atmosferycznych. Na pewno nie możemy chować się pod linie energetyczne ani stawać przy słupach energetycznych, pod drzewami. Jeżeli jesteśmy w górach i nie mamy możliwości schronienia się w budynku, to szukajmy jakiegoś zagłębienia terenu, przykucnijmy, nie kładźmy się, bo wtedy jest mniejsze ryzyko porażenia piorunem – dodaje.
– Najlepsza jest pozycja kucająca, ze względu na to, że zazwyczaj to niebezpieczeństwo nie polega na bezpośrednim trafieniu gromu w człowieka, tylko to są tak zwane prądy krokowe – tłumaczy Paweł Krasowicz, ratownik medyczny dyspozytor i inspektor Wojewódzkiego Pogotowia Ratunkowego w Lublinie. – Uderzenie pioruna następuje w ziemię w okolicach człowieka i przez ziemię dochodzi do porażenia tego człowieka. Chodzi o to, żeby jak najmniejsza była powierzchnia styku, czyli tak naprawdę stopy dotykają powierzchni, a my nie stanowimy też obiektu wysokiego – dopowiada.
– Gdy jesteśmy nad wodą, bezwzględnie musimy wyjść z wody – ostrzega Andrzej Szacoń. – Jeśli pływamy się łódką, przemieśćmy się do brzegu, żeby ewakuować się z wody, ponieważ jesteśmy w niej naprawdę bardzo zagrożeni, szczególnie w przypadku wyładowania atmosferycznego. Gdy podróżujemy samochodem, jesteśmy w nim stosunkowo bezpieczni, ponieważ ma on izolację, jednakże lepiej wtedy przerwać podróż, zjechać na stację paliw, zaparkować samochód, oczywiście nie pod drzewami i liniami energetycznymi. Najlepiej ten czas przeczekać w samochodzie – informuje.
– Raczej sprawdzam pogodę, zanim się gdzieś udam, nie ryzykuję – mówi przechodzień. – Parasol, odpowiednie buty, kurtka i sprawdzenie prognozy pogody. Najlepiej w tym czasie nie wyjeżdżać – dodają inni.
– Jeśli nie mamy możliwości wyjścia z lasu, wtedy szukajmy najniższego miejsca w niższych i młodszych drzewostanach, gdzie prawdopodobieństwo uderzenia pioruna, ale i wywrócenia się dużego drzewa, jest mniejsze. Pamiętajmy, że na tej przestrzeni poza lasem lepiej zmoknąć, niż w lesie zostać porażonym piorunem – tłumaczy Anna Sternik, rzecznik Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Lublinie.
– Z doświadczenia zawodowego wiem, że czasem w samym środku miasta, bez żadnej przyczyny piorun potrafi trafić w człowieka, w klucze, które są w kieszeni – informuje Paweł Krasowicz. – Widywałem takie historie, więc też można się pozbyć metalowych przedmiotów na czas silnej burzy. Odłożyć z dala od siebie na jakieś 2/3 metry, odsunąć się przede wszystkim od metalowych przedmiotów, bo należy pamiętać, że metal bardzo dobrze przewodzi prąd elektryczny a w trakcie burzy występują też opady deszczu, więc to wszystko jest wilgotne i ten prąd elektryczny może nam zrobić krzywdę – dopowiada.
– Jeżeli widzimy ciemne chmury na niebie, a podmuchy wiatru stają się coraz silniejsze, to staramy się szukać schronienia. Nie zostawiamy tego na ostatnią chwilę, kiedy już zacznie lać i burza będzie blisko, bo wtedy może być za późno, żeby znaleźć to odpowiednie schronienie – tłumaczy Andrzej Szacoń.
Aktualne ostrzeżenia pogodowe można sprawdzać na stronie Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej.
InYa / opr. WT
Fot. pixabay.com