W 10. kolejce żużlowej PGE Ekstraligi Motor Lublin przegrał na wyjeździe z Betardem Spartą Wrocław 39:51. Lubelskim żużlowcom udało się jednak obronić punkt bonusowy, ponieważ pierwsze spotkanie w Lublinie zakończyło się wygraną Koziołków 52:38.
Wrocławianie prowadzili już od początku. Do 10 wyścigu lublinianom udawało się zachowywać z nimi kontakt punktowy. Jednak już po 12 biegu rozpędzony Betard zyskał 10 „oczek” przewagi i stało się jasne, że Motor nie ma szansy nawet na remis.
Teraz lublinianie walczyli tylko o zachowanie przewagi z pierwszego spotkania i jeden punkt bonusowy. Udało się to w biegach nominowanych dzięki „przebudzeniu” słabo dotąd spisującego się Mikkela Michelsenena i Grigorijowi Łagucie. Obaj przyjechali na drugich miejscach odpowiednio w 14. i 15. serii.
Najwięcej punktów dla lublinian zdobyli: Grigorij Łaguta 11, Jarosław Hampel 7 oraz Dominik Kubera i Wiktor Lampart po 6.
Dzięki temu punktowi Motor zachował realne szanse na udział w fazie play-off. Lubelski zespół zajmuje 4. miejsce w tabeli, a prowadzi Sparta.
W kolejnym spotkaniu „Koziołki ” w najbliższy piątek zmierzą się u siebie z Falubazem Zielona Góra.
ToMa / AR
Fot. archiwum