Pierwsza pomoc finansowa dla poszkodowanych przez burze mieszkańców regionu może trafić do nich już w przyszłym tygodniu. Chodzi o wsparcie do 6 tysięcy złotych. To jednak niejedyne możliwości.
Poszkodowane przez burze gminy mogą przede wszystkim liczyć na pomoc doraźną z Lubelskiego Urzędu Wojewódzkiego.
ZOBACZ ZDJĘCIA: Konferencja prasowa wojewody lubelskiego Lecha Sprawki o skutkach nawałnic w regionie
– Chodzi o pomoc do 6 tys. zł – mówi wojewoda lubelski Lech Sprawka. – Zwróciłem uwagę wójtom, żeby w jak najszybszym tempie zostały przekazane protokoły i wnioski o zasiłki losowe w wysokości 6 tys. zł, ponieważ tutaj procedura jest najprostsza. Przygotowuje się to na poziomie gminy, nawet bez pracowników Nadzoru Budowlanego. Przekażemy pieniądze do gmin, a gminy przekażą je poszkodowanym. Później, już zbiorczo, wystąpimy o środki z rezerwy do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji.
CZYTAJ: „Dachy przelatywały przez drogę”. Ogromne zniszczenia po nawałnicy w gminie Wilków [ZDJĘCIA]
Kiedy pieniądze mogą trafić do poszkodowanych regionów, na przykład do gminy Wilków w powiecie opolskim, gdzie uszkodzonych zostało ponad 150 budynków gospodarczych i mieszkalnych?
– Myślę, że będzie to możliwe już w przyszłym tygodniu – mówi sekretarz gminy Wilków, Iwona Giza. – Jak tylko środki od wojewody do nas wpłyną, natychmiast będziemy je przekazywać na konta mieszkańców. Myślimy, że pierwsze kwoty wypłyną od nas w poniedziałek.
ZOBACZ ZDJĘCIA: Zniszczenia po przejściu nawałnic: Zagłoba, Żmijowiska, Wrzelów
Na jaką jeszcze pomoc mogą liczyć poszkodowani mieszkańcy?
– Mamy wnioski do 20 tysięcy. W ich wypadku powoływana jest komisja na poziomie gminy – wyjaśnia Lech Sprawka. – Mogą być nawet większe odszkodowania, wtedy kiedy dochodzi do całkowitego zniszczenia budynku. Teraz chyba nie mamy takich sytuacji. Wtedy do tej komisji wchodzi jeszcze nadzór budowlany. Jest też odrębna forma – odszkodowania za zniszczone budynki gospodarcze i uprawy. Tam już funkcjonuje specjalnie powołana komisja. W tym wypadku procedury trwają trochę dłużej.
O odszkodowania można się też ubiegać w wypadku strat w uprawach.
– Za pośrednictwem sołtysów będziemy przekazywać naszym mieszkańcom informację dotyczącą możliwości składania oświadczeń o stratach w uprawach rolnych, ponieważ te straty też są ogromne. Oświadczenia będą składane do Agencji Restrukturyzacji – tłumaczy Iwona Giza.
W wypełnianiu niezbędnych wniosków pomagają urzędnicy z poszczególnych urzędów gmin. Niektóre z nich wprowadziły 24-godzinne dyżury, tak aby jak najefektywniej pomóc poszkodowanym mieszkańcom.
Szczegóły na stronie internetowej Lubelskiego Urzędu Wojewódzkiego lub bezpośrednio w urzędach poszczególnych gmin.
MaTo / opr. WM
Fot. Iwona Burdzanowska