Szkoła Podstawowa w Leścach w gminie Garbów obchodzi święto swojej patronki – rzeźbiarki, patriotki i lokalnej społeczniczki Zofii Trzcińskiej-Kamińskiej.
Podczas I wojny światowej zaciągnęła się do wojska, aby walczyć za Polskę. Urodziła się na Zamojszczyźnie w 1890 roku, ale majątek rodzinny Trzcińskich był w Leścach. Pierwsze lekcje sztuki pobierała w Lublinie, potem rzeźby i rysunku uczyła się za granicą – w Berlinie i Paryżu.
ZOBACZ ZDJĘCIA: Obchody święta patronki w Szkole Podstawowej w Leścach
To postać niezwykle barwna i – jak mówią historycy – przykład godny naśladowania. Nie brakowało jej odwagi. Podczas I wojny światowej przebrała się za mężczyznę i jako Zygmunt Tarło zaciągnęła się do Legionów Polskich. Służyła w kawalerii. – Legiony stacjonowały nieopodal, w Jastkowie. Zofia Trzcińska ścięła swoje piękne długie włosy, ubrała się w mundur. Służyła przez dwa-trzy tygodnie. Brała udział w patrolach. Na szczęście nie uczestniczyła w walkach. Gdyby, nie daj Boże, dosięgła ją jakaś kula, to nie mielibyśmy tej wspaniałej artystki, która tworzyła nam piękne rzeźby – mówi wójt gminy Garbów, Kazimierz Firlej.
Zofia Trzycińska-Kamińska była znaną rzeźbiarką. W Lublinie na Poczcie Głównej jest orzeł jej autorstwa. Jej prace znajdują się między innymi w klasztorze na Jasnej Górze, w Łazienkach, archikatedrze św. Jana w Warszawie
– Staramy się nawiązywać do jej dokonań artystycznych. Organizujemy wiele konkursów plastycznych. Nasi uczniowie biorą też udział w konkursach przeprowadzanych na poziomie ogólnopolskim czy wojewódzkim. I odnoszą sukcesy. Trzy razy w ciągu ostatnich siedmiu lat nasze dzieci zostały nagrodzone na poziomie ogólnopolskim. Uczestniczyły między innymi w rozdaniu nagród przeprowadzonym w gmachu Sejmu – mówi dyrektor Szkoły Podstawowej w Leścach, Urszula Kupisz.
Wiele prac Zofii Trzycińskiej-Kamińskiej jest także w kościele w Garbowie. Wśród nich również stacje Drogi Krzyżowej. – Jedna z tych rzeźb jest mi szczególnie bliska – mówi kuzyn Zofii Trzcińskiej-Kamińskiej, ks. Jan Studziński. – To Matka Boża, która trzyma na rękach Dzieciątko Jezus i wskazuje na tarczę z polskim Orłem. Tarcza jest oparta na ściętym dębię, z którego wyrastają młode pędy. To rzeźba symboliczna, bo ścięty dąb to czasy zaborów, natomiast młode pędy to symbole odradzającej się Polski.
– Zofia Trzcińska-Kamińska była niezłomna w swoich zasadach życia chrześcijańskiego i moralności chrześcijańskiej. Była bezkompromisowa, ale pochodziła z wielką życzliwością do każdego człowieka. Zawsze była otwarta na każdego – opowiada ks. Jan Studziński.
W obchodach brał udział między innymi minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek. – Zofia Trzcińska-Kamińska to nie tylko wielka patriotka i wielki bojownik o niepodległość naszej ojczyzny, ale również wielka społeczniczka. Szkoła znajdowała się w budynku, który był jej domem rodzinnym. Chcemy, żeby społeczności lokalne, dzieci i młodzież poznawały swoich bohaterów, na których mogą się wzorować w przyszłości. Nie ma nic piękniejszego, niż wzór swoich przodków – mówił Przemysław Czarnek.
– Życie Zofii Trzcińskiej-Kamińskiej pokazuje, że nie należy bać się realizować marzeń – mówi dyrektor szkoły Urszula Kupisz. – Ona zrealizowała swoje plany, a jednocześnie wykazała się poczuciem obowiązku. Każdy z nas ma swoje obowiązki. Uczę historii i staram się przekazywać dzieciom, że patriotyzm polega między innymi na tym, aby to, co dostały – swój talent – rozwijały najlepiej jak mogą.
Szkoła w Leścach imię Trzcińskiej-Kamińskiej nosi od 2005 roku.
Zofia Trzcińska-Kamińska została odznaczona między innymi Złotym Krzyżem Zasługi. Zmarła w 1977 roku. Została pochowana w Alei Zasłużonych na Cmentarzu Powązkowskim.
MaTo / opr. ToMa
Fot. Piotr Michalski