Po pandemii należy szybko dokończyć reformę systemu zdrowia psychicznego – podkreślali eksperci podczas Kongresu Zdrowia Psychicznego w Lublinie.
– 33 Centra Zdrowia Psychicznego w kraju to zbyt mała liczba, bo pokrywa tylko 12 procent potrzeb w populacji obywateli – mówił prezes lubelskiego stowarzyszenia „Jesteśmy” Zygmunt Marek Miszczak. – Nie może być tak, że w większych miastach, jak na przykład w Lublinie, pacjenci mają względnie dobry dostęp do opieki psychiatrycznej, natomiast na wsiach czy w małych miasteczkach, na terenach wielorako zaniedbanych, kontakt z psychiatrą ogranicza się niestety albo do hospitalizacji, albo do około czterech 15-minutowych wizyt w ciągu roku. Pacjenci psychiatryczni wymagają stałego współdziałania w procesie ich zdrowienia. Pozostawienie ich samym sobie nie daje im perspektyw ani szans na wyzdrowienie.
Eksperci alarmują, że długa izolacja spowodowała zerwanie więzi szczególnie wśród młodych ludzi. Wzrosła o 30 procent liczba prób samobójczych, wzrosła też liczba przypadków przemocy domowej.
TSpi / opr. WM
Fot. pixabay.com