To pierwszy taki zabieg w Polsce i jeden z pierwszych na świecie. Część lekarzy z Samodzielnego Publicznego Szpitala Klinicznego nr 1 w Lubinie pojechała do Sofii, a inni profesorowie SPSK1 koordynowali przeprowadzaną w Bułgarii operację tętniaka aorty brzusznej z Lublina. Było to możliwe dzięki specjalnym goglom dającym obraz pacjenta w hologramie.
ZOBACZ ZDJĘCIA: Innowacyjna operacja w 3D i na odległość
– Zabieg jest wewnątrznaczyniowy, czyli bez otwierania brzucha. Natomiast anatomię tętniaka widzimy w trójwymiarze, czyli tak jakbyśmy otworzyli tego pancjenta i obserwowali przebieg naczyń tętniczych – opowiada prof. Tomasz Zubilewicz, kierownik Kliniki Chirurgii Naczyniowej i Angiologii Samodzielnego Publicznego Szpitala Klinicznego nr 1 przy ul. Staszica. – Możemy ten zabieg obserwować w dwojaki sposób. Po pierwsze na klasycznym monitorze, gzie jest zrzut z obrazu radiologicznego. Drugi obraz jest holograficzny, w 3D, na którym możemy obserwować operację w czasie rzeczywistym.
– To, co do tej pory było możliwe jedynie dzięki sztywnym łączom i robotyce, w tej chwili jest możliwe dzięki ludzkiemu umysłowi, zaprzęgniętemu do sterowania ludzką ręką, która jest najbardziej precyzyjnym i posłusznym naszej woli urządzeniem. Dzięki temu możemy wykonać zabieg najbardziej precyzyjnie i z najlepszym efektem dla pacjenta – wyjaśnia dr hab. n. med. Marek Iłżecki z Kliniki Chirurgii Naczyniowej i Angiologii SPSK1 w Lublinie. – Wykonawcą operacji jest dwóch naszych kolegów, którzy są w Sofii i czekali na nasze podpowiedzi. Natomiast my, widząc ten sam obraz co koledzy w Bułgarii, mogliśmy nawigować i dokładnie sterować stentgraftem (czyli protezą wewnątrznaczyniową), który znalazł się w ciele ludzkim.
CZYTAJ: Holograficzne gogle i wizualizacja 3D. Innowacyjna operacja lekarzy z lubelskiego SPSK 1
– Wizualizacja z hologramu pochodzi z wcześniej wykonanej tomografii komputerowej u pacjenta. Ułatwia nam to bardzo obrazowanie tego tętniaka – dodaje prof. Tomasz Zubilewicz. – To z zewnątrz trochę śmiesznie wygląda, bo podczas operacji wymachujemy rękami w powietrzu, ale tam są odpowiednie pulpity, za których pośrednictwem możemy sterować obrazem. Wirtualnie możemy powiększać czy obracać tętniaka. W związku z tym ten obraz jest niezwykle precyzyjny i pozwala nam przeprowadzić zabieg szybciej z wyeliminowaniem ryzyka powikłań czy wydłużenia czasu operacji.
– Operacja została wykonana na 61-letnim pacjencie z poważną miażdżycą – stwierdza dr hab. n. med. Marek Iłżecki. – Ten pacjent otwiera skalę naszych możliwości. W skali trudności od 1 do 10 „postawiłbym go” na linijce 1. Po nim mogą być już tylko trudniejsi. Pamiętajmy, że ten rodzaj zabiegów został stworzony specjalnie dla pacjentów trudnych, których nie możemy operować metodą klasyczną.
– Tu nie ma żadnych ograniczeń. Ten sprzęt można też wykorzystywać w innych dziedzinach medycyny. Takich jak laryngologia czy chirurgia ogólna, gdzie jest potrzebna precyzja. A obraz trójwymiarowy pozwala na na dokładne umiejscowienie zmiany, czy miejsca, który chcemy leczyć – dodaje prof. Tomasz Zubilewicz.
Pierwszy podobny zabieg w SPSK1 w Lublinie odbył się pod koniec kwietnia 2021 roku. Był on przeprowadzony na terenie szpitala. Lekarze z SPSK 1 mają propozycje z Bułgarii wykonania dwóch kolejnych zabiegów.
Docelowo lubelscy lekarze będą się łączyć z tymi pracującymi w danym ośrodku.
ZOBACZ, JAK WYGLĄDAŁA TAKA INNOWACYJNA OPERACJA PRZEPROWADZONA W KWIETNIU W LUBLINIE:
ZOBACZ ZDJĘCIA: Innowacyjna operacja tętniaków aorty brzusznej w SPSK1 w Lublinie
LilKa / opr. ToMa
Fot.Iwona Burdzanowska