Ścieżkę edukacyjną wraz z parkiem linowym utworzono w Specjalnym Ośrodku Szkolno-Wychowawczym w Zalutyniu w powiecie bialskim. Inicjatywa powstała z myślą o podopiecznych placówki, dzieciach z niepełnosprawnością intelektualną. Projekt zrealizowano w ramach konkursu „Moja mała ojczyzna”, organizowanego przez Fundację BGK.
– Pieniądze na budowę pozyskaliśmy dzięki staraniom Stowarzyszenie Społeczno-Oświatowe „Żyć Godnie” w Zalutyniu. Jest to urządzenie bardzo ważne dla naszych dzieci, które mają zachwianą równowagę. Chętnie z tego parku linowego korzystają. Są tam różne siatki, kładki, liny. Dzieci doskonalą też napięcie mięśniowe, bowiem muszą się przytrzymać – o szczegółach przedsięwzięcia mówi dyrektor ośrodka w Zalutyniu, Bożena Guz. – Ten park jest przystosowany do potrzeb osób niepełnosprawnych. Jest bardzo niski. Teren jest wyłożony piaskiem. Jest bezpieczny. Dzieci nie muszą też mieć oprzyrządowania, sprzętu zabezpieczającego.
– Cieszę się, że jest ładny park. Jest wesoło. Da się po nim chodzić w górę i w dół – mówi 19-letni Dominik, uczęszczający do klasy I Szkoły Przysposabiającej do Pracy w Zalutyniu.
– Na ścieżce edukacyjnej znajduje się też historyczny dworek. Jest kapliczka z okresu międzywojennego. Jest „koń terapeuta”, bo mamy tutaj hipoterapię. Jest też kącik „Od kijanki do żaby” przy oczku wodnym i ogródek sensoryczny. Znajdują się w nim różne rośliny, różne podłoża, różne struktury dotykowe. Dzieci doświadczają go wszystkimi zmysłami – opowiada Urszula Grabarczyk, prezes Stowarzyszenia Społeczno-Oświatowego „Żyć Godnie” w Zalutyniu.
– Park linowy pozwala naszym dzieciom nie tylko podnosić swoją sprawność motoryczną, ale i zbudować lepsze poczucie własnej wartości. Dzieci mają możliwość rywalizacji, czują, że coś same robią, a także spędzenia atrakcyjnie czasu wolnego – opowiada Maria Stasiewska, pedagog szkolny w Specjalnym Ośrodku Szkolno-Wychowawczym w Zalutyniu. – Natomiast w ogródku sensorycznym możemy prowadzić hortiterapię, czyli terapię poprzez obcowanie z roślinami, ziołami, owocami. Jest on bardzo istotnym elementem edukacji bezpośredniej osób z niepełnosprawnością intelektualną. Jesteśmy też jednym z nielicznych ośrodków na tym terenie, które mogą cieszyć się posiadaniem własnych koni, służących do hipoterapii.
– To jest chyba najlepsza placówka, do której mogła trafić moja córka. Mogę tylko pochwalić wszystkich za ich pracę oraz podejście do naszych dzieci. Pracownicy wkładają bardzo dużo wysiłku, żeby nasze dzieci były szczęśliwe. A z tego co widać, nasze dzieci takie są – mówi Michalina Glina, przewodnicząca rady rodziców w Specjalnym Ośrodku Szkolno-Wychowawczym w Zalutyniu.
Koszt budowy ścieżki edukacyjnej wraz z parkiem linowym wyniósł ponad 60 tys. złotych. Fundacja BGK przekazała 30 tys. złotych, pozostałe środki placówka otrzymała z urzędu gminy Piszczac oraz od innych sponsorów.
MaK / opr. ToMa
Fot. Małgorzata Tymicka