Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Lublinie apeluje o oddawanie krwi. – Stany magazynowe są na wyczerpaniu, a chorzy w szpitalach nadal czekają na pomoc – alarmują lekarze.
– Dawców nie przybywa w tym tempie, w jakim przybywa zapotrzebowania na krew – mówi Paweł Filip z RCKiK w Lublinie: – Zwiększają się potrzeby na krew. Szpitale coraz więcej jej pobierają, zostały wznowione planowe zabiegi, więc krwi potrzeba coraz więcej. Długi weekend, wyjazdy, wakacje, rozluźnienia związane z pandemią, spowodowały, że dawców jest niestety mniej, a zapotrzebowanie na krew jest większe.
– Krwi w najbliższym czasie na pewno będzie potrzeba więcej niż normalnie, ponieważ zbliżają się wakacje. Wiąże się to ze zwiększoną ilością zabiegów ratujących życie, które wymagają przetoczenia krwi. Jest ich wiele. Zdarzają się również wypadki, dlatego tej krwi na pewno będzie potrzeba – mówi Dariusz Osiński, p.o. kierownika działu dawców i pobierania w RCKiK Lublin.
– Dostałam wczoraj SMS-a, że jest potrzebna akurat moja krew, a że dawno nie byłam, to zmobilizowałam się i przyszłam – mówi jedna z honorowych krwiodawczyń.
– Od 12 lat oddaję krew w miarę regularnie. Chyba nie ma innej możliwości, żeby tak małą rzeczą można było zrobić coś tak dobrego. To kosztuje odrobinę czasu, a można uratować komuś życie – mówi krwiodawca.
– Zapasy są coraz mniejsze. Musimy reagować odpowiednio wcześnie. Nie możemy doprowadzić do tego, żeby te zapasy były bardzo niskie, stąd nasze apele. Kiedy widzimy, że stany magazynowe krwi spadają, wtedy apelujemy – dodaje Paweł Filip.
– Krew może oddać każda zdrowa osoba w wieku 18-60 lat – mówi Dariusz Osiński: – Zawsze uczulamy dawców na to, by zjedli śniadanie, nie przychodzili do nas na czczo. Nie są to badania morfologiczne. Pobieranie krwi pełnej może maksymalnie potrwać do 10 minut, co nie oznacza, że taka osoba 10 minut pozostaje w stacji krwiodawstwa. Jest to zdecydowanie dłuższy proces, natomiast samo oddanie krwi trwa do 10 minut.
– Po oddaniu krwi zawsze czuję się w porządku – mówi jeden z krwiodawców: – Wiadomo, trzeba zjeść porządny obiad i się wyspać. Nigdy nie miałem jakichś problemów po oddaniu krwi.
– Pobierane jest 450 ml krwi – mówi Dariusz Osiński: – Jest ona potem preparowana i otrzymuje się z niej i koncentrat krwinek czerwonych, i osocze. W związku z tym przynajmniej dwie osoby mogą z takiej krwi skorzystać.
W lubelskim RCKiK oddać krew można od poniedziałku do soboty. Szczegóły są dostępne na stronie rckik.lublin.pl.
InYa/ opr. DySzcz
Fot. archiwum