Prawie 250 interwencji straży pożarnej w województwie lubelskim – przez region przechodzą bardzo silne burze. Najwięcej interwencji – ponad 100 – odnotowano w powiecie opolskim.
– Ucierpiał też powiat lubelski, gdzie straż interweniowała blisko 80 razy – mówi kpt. Andrzej Szacoń z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Lublinie. – Interwencje dotyczą uszkodzonych budynków, zerwanych dachów, powalonych drzew i ich konarów. Niekiedy mamy problem z dotarciem do budynków, ponieważ leży tam wiele konarów drzew, które musimy usuwać. Dotyczy to przede wszystkim gmin: Bełżyce, Wojciechów, Niedrzwica Duża oraz Bełżyce. Docierają do nas kolejne zgłoszenie, wyjeżdżamy do nowych interwencji. Na ten moment brak jest osób poszkodowanych. Na terenie miasta Lublin nie mamy póki co żadnych interwencji.
Zerwane są też sieci energetyczne. W całym województwie bardzo silny wiatr uszkodził przynajmniej 33 dachy budynków mieszkalnych i 9 dachów zabudowań gospodarczych.
Poza powiatem opolskim i lubelskim ratownicy muszą interweniować też w okolicach Puław, Kraśnika, Łukowa i Parczewa.
Jak informują nas Słuchacze, w Chodlu wiatr przewrócił wiele drzew. W miejscowości tej spadł także duży grad.
W rejonie Poniatowej wystąpiły silne podtopienia: zalane zostały okoliczne tereny. W gminie Wilków spadł grad mający kilka centymetrów średnicy. Nawałnica wyrządziła duże szkody w rejonie Bełżyc.
Burze z powiatu lubelskiego przesuwają się teraz w stronę Lubartowa i centralnej części regionu.
TSpi / opr. ToMa
Na zdj. i filmie: tak wygląda sytuacja w Chodlu, fot. i film Słuchacz Rafał