Kibice siatkówki już czekają na igrzyska olimpijskie w Tokio, podczas których biało-czerwoni chcą powalczyć o złoty medal.
Warto też pamiętać o przeszłości, gdyż polska siatkówka ma w dorobku trzy medale olimpijskie. Okazją do poznania historii tej dyscypliny oraz wybitnych postaci jest książka „Dziewczyny z brązu, chłopaki ze złota. Rozmowy o siatkówce i nie tylko z medalistami igrzysk olimpijskich”. Prezentacja publikacji odbyła się dziś (30.06) w Lublinie.
– Zbliżają się igrzyska w Tokio podobnie jak w roku 1964, kiedy siatkówka debiutowała na igrzyskach olimpijskich – mówi autor książki Maciej Zdziarski, prezes Instytutu Łukasiewicza. – Miejmy nadzieję, że będą to dla nas bardzo dobre igrzyska, jeśli chodzi o kadrę mężczyzn. Wtedy w 1964 roku, kiedy Japonia wylobbowała, iż w Tokio siatkówka zadebiutuje w programie igrzysk olimpijskich, miała bardzo silną reprezentację kobiet, z którą zmierzyła się nasza polska reprezentacja. Zajęliśmy wtedy 3. miejsce. Japonki był bezkonkurencyjne i oczywiście wygrały – opowiada.
– Do tych historycznych wydarzeń wracamy w książce „Dziewczyny z brązu, chłopaki ze złota”, przypominając także to, że 4 lata później sukces dziewczyn został powtórzony i wróciły do kraju z brązowym medalem – wypowiada się Maciej Zdziarski. – Wtedy po raz pierwszy na igrzyskach pojawili się także mężczyźni, mówię tu o Polakach, ale niestety nie zakończyło się sukcesem. Wrócili z 5. miejscem. W 1976 roku z kolei miał miejsce najbardziej znaczący historyczny sukces olimpijski polskich siatkarzy, czyli złoty medal olimpijski. To był jedyny medal igrzysk olimpijskich dla siatkarzy poprzedzony 2 lata wcześniej zdobyciem tytułu mistrzostw świata – dodaje.
– To było dla mnie bardzo ważne, że wciąż jeszcze żyje zdecydowana większość tych dwóch kadr, w przypadku mężczyzn niemal wszyscy. Uważam też, że warto w jednej książce zebrać wspomnienia ludzi, którzy te wspaniałe momenty polskiej siatkówki współtworzyli – dopowiada Maciej Zdziarski.
– To jest hołd złożony ludziom, którzy w trudniejszych czasach niż obecnie walczyli skutecznie o to, żeby można było słuchać „Mazurka Dąbrowskiego” czy widzieć jak biało-czerwona flaga pnie się na maszt po ich medalowych sukcesach – mówi wiceprezes Polskiego Związku Piłki Siatkowej Ryszard Czarnecki. – To też zachęta dla ludzi młodych, żeby szli tą drogą, żeby ciężko pracowali, bo warto. Tak jak nasi mistrzowie olimpijscy z Tomkiem Wójtowiczem, który symbolicznie jest na okładce tej książki, ponieważ mu się to, jako najlepszemu siatkarzowi świata w swoich czasach po prostu należy – tłumaczy.
– Chcemy upamiętnić wielkie sukcesy naszych siatkarzy i siatkarek – wyjaśnia prezes Lubelskiego Węgla Bogdanka, Artur Wasil. – W tej szczególnej książce jest opisany nasz wybitny sportowiec Tomasz Wójtowicz. Tutaj naszym celem przede wszystkim było upamiętnienie tego, co Tomek zrobił dla polskiej siatkówki i to, że jest wielką postacią Lubelszczyzny. To żeby młodzież mogła brać przykład i wzorować się na jego podstawie – dopowiada.
– Rozmowa z 70- czy 80-kilku latkami siłą rzeczy prowokuje do zadawania pytań o to, jak zaczęła się ich życiowa droga, skąd w ich życiu pojawiła się siatkówka i jakie perypetie doprowadziły do pierwszych sukcesów zawodniczek, a także, co zawsze bardzo ciekawe w przypadku sportowców, co wydarzyło się po zakończeniu kariery, jak potoczyła się ich droga – tłumaczy Maciej Zdziarski. – To, co ciekawe w przypadku tych bohaterów i wcale nie charakterystyczne dla sportowców w ogóle, to to, że zdecydowana większość pań i panów już po zakończeniu swojej kariery zawodniczej odniosła sukces życiowy. Był to sukces związany z prowadzeniem zespołów za granicą, a nawet kadr, nie tylko Polski. Ciekawe jest też to, że wielu tych zawodników po prostu miało bardzo ogromny potencjał intelektualny i organizacyjny. Potrafili stworzyć własne biznesy, potrafili znakomicie odnaleźć się w życiu posportowym. Bardzo się cieszę jako autor tej książki, że mogłem pokazać ich doświadczenia życiowe w swojej publikacji. Mogłem pokazać również, że relacje między nimi, pomimo zakończenia wspólnej przygody sportowej, nie ustały – dodaje.
Wywiadom towarzyszy bogata faktografia i kilkaset ilustracji: archiwalne i współczesne zdjęcia bohaterów, wycinki prasowe oraz reprodukcje osobistych pamiątek i dokumentów.
AR / opr. WT
Fot. pzps.pl