Fala upałów nad Lubelszczyzną. Lekarze i ratownicy medyczni mają zdecydowanie więcej wyjazdów niż zwykle.
– W taki upał lepiej zostać w domu – mówi ratownik i dyspozytor medyczny z Wojewódzkiego Pogotowia Ratunkowego w Lublinie, Paweł Krasowicz. – Wyraźnie przybyło wyjazdów pogotowia do ofiar upałów. Jest przynajmniej około 40% więcej wyjazdów niż w czasie normalnych dni, kiedy tego upału nie ma. Powodem naszych interwencji są przede wszystkim zasłabnięcia z powodu odwodnienia. Niektóre z ofiar upałów to pochodna spożywania przez nie alkoholu. Zdarza się również że starsi ludzie w południe wychodzą na spacer czy zrobić zakupy. A zakupy można zrobić rano czy popołudniu. W takie upały najważniejsze jest picie dużej ilości wody
Podczas upałów powinniśmy pić do 3 litrów wody na dobę. Trzeba też pamiętać o nakryciu głowy, lekkich ubraniach i używaniu kremów z filtrem. Wysokie temperatury w okolicach 30 stopni Celsjusza mają się utrzymać do środy.
MaTo/ opr. ToMa
Fot. pixabay.com