– We wtorek (29.06) zacznie się zmieniać pogoda. Powrócą upały i w konsekwencji gwałtowniejsze zjawiska w tym burze – przekazał synoptyk Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej Mateusz Barczyk
Jak prognozuje synoptyk, „przyjemna temperatura utrzyma się jeszcze tylko na Podlasiu, na Suwalszczyźnie, a także nad morzem, ale tylko nad wschodnim wybrzeżem”. Na Helu będzie około 23 stopni, a w Suwałkach 26 stopni Celsjusza.
W centrum temperatura kraju temperatura „poszybuje” do 29 stopni. Najcieplej będzie na zachodzie, szczególnie w jego południowej części. – Tam pojawią się upały trzydziesto- i więcej stopniowe – powiedział Mateusz Barczyk. Najwyższą temperaturę, około 32 stopni pokażą termometry na ziemi lubuskiej.
Nad Polskę wrócą burze. Jak prognozuje Barczyk „powinny pojawić się wzdłuż naszej południowej granicy z Czechami i Słowacją oraz na ziemi lubuskiej”. Będą to gwałtowne, lokalne burze z intensywnymi opadami deszczu i możliwym gradem. – Nawet kilkucentymetrowej średnicy – dodał synoptyk.
Porywy wiatru podczas burz mogą osiągać miejscami nawet 90 km/h. Gwałtowne zjawiska będą występować raczej późnym popołudniem, wieczorem i w nocy.
RL / PAP / opr. ToMa
Fot. archiwum