W wieku 82 lat zmarł Wojciech Karolak, muzyk jazzowy, multiinstrumentalista. O śmierci artysty poinformował na Twitterze dziennikarz Hieronim Wrona.
– Wspaniały kompan i bardzo troskliwy przyjaciel – tak Wojciecha Karolaka wspominają jego znajomi.
– Zaskoczyła nas ta wiadomość, Wojtek nie chorował, marzył o tym, by wrócić do grania koncertów – mówi kontrabasista, muzyk jazzowy Paweł Pańta. – Wiem, że miał grać w lipcu na festiwalu jazzowym w Krakowie. A na jesieni mieliśmy wrócić do formuły tria Wojciech Karolak. Bardzo przykre, że legenda, ikona jazzu odeszła. Wszyscy, którzy go znali, wiedzą, że dbał o ludzi, tworzył wspaniałą aurę. Uwielbiał pracować z innymi. Zwierzał mi się wielokrotnie, że dla niego formuła grania solowego w zasadzie nie istniała. To było jego ulubione medium: spotykanie się z ludźmi na scenie i dzielenie się muzyką ze słuchaczami.
– Wojciech Karolak to dzisiaj jeden z najważniejszych muzyków jazzowych, który, obok Jana Ptaszyna Wróblewskiego i Zbigniewa Namysłowskiego, stanowi nasz, rodzimy panteon sław. Nigdy nie zabiegał o gwiazdorstwo i uwielbienie dla swojej muzyki – oceniał szef Festiwalu Era Jazzu i krytyk muzyczny Dionizy Piątkowski.
Według Piątkowskiego, „skromność i niezwykła osobowość muzyka sprawiały, że przez dekady – mimo ogromnej aktywności artystycznej – zawsze był indywidualistą krążącym wokół muzyki, a jazzu szczególnie”. – Grał i gra ze wszystkimi: z Janem Ptaszynem Wróblewskim stworzył jeden z ważniejszych zespołów polskiego jazzu, kwartet Mainstream; pojawiał się w zespołach Janusza Muniaka, Zbigniewa Namysłowskiego, Tomasza Szukalskiego, w Studio Jazzowym Polskiego Radia oraz happy-jazzową grupą SPPT Chałturnik – wspominał.
Wojciech Krzysztof Karolak urodził się 28 maja 1939 r. w Warszawie. Po Powstaniu Warszawskim wraz z rodzicami, jak większość wypędzonych warszawiaków, przez obóz w Pruszkowie, dotarł do Krakowa. Na pewien czas – jak sam mówił – stał się krakusem.
Muzyczną karierę zaczynał jako saksofonista. W latach 1959-60 występował w zespole The Wreckers Andrzeja Trzaskowskiego. Jednocześnie grał w formacjach Andrzeja Kurylewicza i Jerzego Matuszkiewicza. W 1961 r. porzucił saksofon i poświęcił się całkowicie pianistyce. W 1962 r. założył, wspólnie z Romanem Dylągiem i Andrzejem Dąbrowskim The Karolak Trio, z którym nagrał swoją pierwszą autorską płytę.
Wojciech Karolak jako doskonały instrumentalista towarzyszył często gwiazdom jazzu występującym na Jazz Jamboree, ale najlepiej czuł się w autorskich, małych zespołach. Jako pianista, organista-hammondzista, a także doskonały kompozytor i aranżer był mistrzem nastroju i bohaterem najciekawszych albumów i koncertów. Unikał „szufladkowania” i często tworzył także utwory rozrywkowe, muzykę do filmów (np. Tworzył także muzykę filmową m.in. do obrazów „Filip z konopi”, „Miłość z listy przebojów”, czy „Przyłbice i kaptury”.), spektakli teatralnych i baletowych. Artysta był też autorem ważnych kompozycji jazzowych.
Współpracował m.in. z Krzysztofem Komedą, Andrzejem Trzaskowskim i Jarosławem Śmietaną.
Melodie do piosenek rozrywkowych i kabaretowych pisał najczęściej do tekstów żony – Marii Czubaszek, która zmarła w 2016 r
Dyskografia muzyka obejmuje kilkadziesiąt tytułów. W ankietach magazynu „Jazz International” w latach 1973-74 Karolak uznany został za organistę jazzowego Europy, a w rankingu „Jazz Forum” wielokrotnie zwyciężał w kategoriach: aranżer (w latach 1983-86) i organista (1983-88, 1990 oraz 1992-2001). W 2010 r. został uhonorowany nagrodą „Złoty Fryderyk” za całokształt osiągnięć artystycznych.
W październiku 2020 roku Wojciech Karolak wystąpił na koncercie w Studiu Muzycznym im. Budki Suflera Radia Lublin, w cyklu naszych koncertów Nie tylko rock’n’roll.
RL / PAP / IAR / opr. ToMa
Fot. archiwum