Wakacyjne wyprzedaże rozpoczynają siięzwykle wraz z początkiem wakacji. Tak więc już w czerwcu sprzedawcy zaczęli kusić polujących na tego rodzaju okazje cenowe, obietnicami sezonowych obniżek. Dwudziesto- czy trzydziestoprocentowy rabat nie robi dziś wrażenia. Prędzej już ścięcie ceny o połowę, ale prawdziwym magnesem będzie obniżka od 70-ciu procent wzwyż. Ale co w sytuacji, gdy okaże się, że towar z wyprzedaży nie był wart nawet tych 30 procent pierwotnej ceny?
JB
Fot. pixabay.com