Tropikalna aura i zmieniająca się pogoda podczas urlopu wymagają wcześniejszego przygotowania. O czym należy pamiętać zwłaszcza wybierając wypoczynek w miejscach blisko natury?
– Warto przewidzieć wszystkie scenariusze, czyli: upał, deszcz, ochłodzenie, burze – mówi podharcmistrz Łukasz Góralski z Hufca ZHP Lublin. – Warto mieć zawsze ubrania na zmianę, nawet jeśli wydaje nam się, że ich nie potrzebujemy. W przypadku nagłej zmiany pogody lepiej mieć kurtkę przeciwdeszczową. Warto też mieć latarkę. Nie powinniśmy zapominać o mapach, bo nie w każdym miejscu jest zasięg telefonii komórkowej. Przy mapach przydaje się też kompas, bo łatwo zgubić orientację. Ale podstawą jest zdrowy rozsądek.
— Jeśli wybieramy się w teren bardziej odludny, korzystajmy też ze współczesnych zdobyczy techniki. Korzystajmy z bardzo dokładnych prognoz Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Patrzmy tam, czy pogoda może się załamać. Jest też Regionalny System Ostrzegania. Można sobie ściągnąć na komórkę odpowiednią aplikację – wymienia Andrzej Osipowski z Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Lubelskiego Urzędu Wojewódzkiego. – Zapoznawajmy się z tym wszystkim przed podjęciem jakiejś wyprawy, a w jej trakcie, kiedy już będzie za późno. Przewidujmy, myślmy – apeluje Andrzej Osipowski.
– Komórka może się jednak czasem rozładować albo w danym miejscu może nie być zasięgu. Warto więc skorzystać z obserwacji zjawisk przyrodniczych. Najgroźniejsze są burze. Jeśli widzimy, że chmury bardzo gwałtownie się rozwijają i z bezchmurnego nieba po godzinie robi się całkowite zachmurzenie, chmury się wypiętrzają i stają się ciemne, to syndrom nadchodzącej burzy – radzi meteorolog Grzegorz Kołodziej z lotniskowej stacji meteorologicznej Lublin – Świdnik.
– W związku z panującymi upałami, trzeba mieć ze sobą wodę, bo ryzyko odwodnienia jest bardzo duże. Potrzebne jest również nakrycie głowy – dodaje podharcmistrz Łukasz Góralski. – Jeżeli decydujemy się na kilkudniowe spanie pod namiotem, warto mieć rzeczy bardziej survivalowe, na przykład kuchenkę czy zapałki. Jeżeli rozbijamy namiot, musimy być pewni, że miejsce jest bezpieczne. Naciągi namiotu trzeba sprawdzać kilka razy dziennie, bo potrafią się poluzować. Nie rozbijajmy namiotu w zagłębieniu terenu, gdzie może się zbierać woda.
– W czasie burzy nie można stawać pod drzewem, bowiem to w drzewa często uderza piorun, a przy silnym wietrze może odłamać się konar, który może spowodować nasze poważne obrażenia. Nie można też stawać w okolicy linii wysokiego napięcia – dodaje Grzegorz Kołodziej.
Bieżące ostrzeżenia pogodowe warto śledzić między innymi na stronie meteo.imgw.pl.
RyK / opr. ToMa
Fot. pixabay.com