W Kraśniku zakończyły się uroczyste obchody Święta 24. Pułku Ułanów. Uczestnicy złożyli kwiaty pod pomnikiem poświęconym ich pamięci, zwiedzili muzeum pułku, a także wzięli udział w pokazie kawaleryjskim szwadronów.
ZOBACZ ZDJĘCIA: Obchody Święta 24. Pułku Ułanów w Kraśniku
Uroczystości wpisały się w obchody Dni Kraśnika. – Patriotyczne wydarzenia związane z rocznicą powstania Pułku są integralną ich częścią – zaznacza burmistrz Kraśnika Wojciech Wilk. – Zawsze mówię o nich kraśniccy ułani, choć ich sława wybiega daleko poza Kraśnik i nasz kraj. Ułani, którzy stacjonowali tutaj 17 lat, wywarli olbrzymi wpływ na to, co wówczas działo się w Kraśniku w okresie międzywojennym, ale również na to, co dzieje się tu teraz. Myślę, że nie będzie przesadą, jeżeli powiem, że nasi ułani wzmocnili patriotyczne DNA mieszkańców naszego miasta.
24. Pułk Ułanów stacjonował w Kraśniku przed II wojną światową. Jego rodowód sięga 1920 roku. Walczył choćby w Belgii, wyzwalając m.in. miasto Tielt.
– To miasto ucieleśnia więzy między Polakami, tak jak ten pomnik, który jest ważnym symbolem naszych relacji – mówi ambasador Królestwa Belgijskiego Luc Jacobs. – W ramach pierwszej polskiej dywizji pancernej pod dowództwem generała Maczka, podczas wyzwolenia Tieltu, zginęło ośmiu polskich żołnierzy, których pochowano na cmentarzu w tym samym mieście. Ponieważ burmistrz Tieltu odmówił przeniesienia ich, polscy żołnierze są teraz częścią naszego miasta.
– W 1944 roku Pułk dotarł do Francji – opowiada prezes Koła 24. Pułku Ułanów Marek Rusek. – Pułk był pod Chambois, tam walczył. Później przebył cały szlak: pościg za Niemcami do Abbeville na granicy francusko-belgijskiej, a w Belgii Tielt, Ruiselede – to były kamienie milowe, które pułk wyzwalał.
24. Pułk Ułanów został rozwiązany w 1947 roku. Brał udział m.in. w kampanii wrześniowej. Walczył m.in. pod Jordanowem i Wysoką, a także pod Łańcutem, Rzeszowem czy Dobrosinem. Za kampanię wrześniową pułk został odznaczony orderem Virtuti Militari.
ElKa / opr. WM
Fot. Piotr Michalski