O niwelowaniu barier dla osób z niepełnosprawnościami rozmawiali w Zamościu „Lubelscy Liderzy Dostępności na Start”. Odbyło się badanie fokusowe, kawiarenka obywatelska i spacer po mieście.
Zdaniem członka zarządu Związku Stowarzyszeń Forum Lubelskich Organizacji Pozarządowych, Zygmunta Klimczuka, samorządy są dobrze przygotowane do wdrażania dostępności, gorzej jest z organizacjami pozarządowymi.
– Chcemy z jednej strony nadrobić tę lukę kompetencyjną, by nauczyć organizacje w jakim zakresie wdraża się dostępność architektoniczną, informacyjną czy cyfrową – mówi Zygmunt Klimczuk. – Z drugiej strony chcemy stworzyć partnerstwo na terenie województwa lubelskiego, w którym będą uczestniczyć różni gracze, począwszy od Urzędu Marszałkowskiego Województwa Lubelskiego, poprzez uczelnie lubelskie i organizacje pozarządowe. Partnerstwo to będzie forum wymiany informacji na temat dostępności w różnych przestrzeniach. Będziemy dyskutować i zastanawiać się, co zrobić, by tę dostępność poprawić dla osób z niepełnosprawnością – informuje.
– W końcu możemy się dostać do ratusza. Wiele lat walczyliśmy o windę i w końcu jest. Nie przeszkadza w niczym w obiekcie. Chcielibyśmy jeszcze, żeby była lepsza dostępność w poruszaniu się po mieście, czyli kompleksowa likwidacja krawężników. Jak są robione ścieżki rowerowe, to łuki są niwelowane i krawężniki są też ładnie zrobione – tłumaczy Bogusław Dolinny, przewodniczący powiatowej Społecznej Rady do Spraw Osób Niepełnosprawnych przy prezydencie miasta Zamościa.
– Wydaje mi się, że kluczową kwestią w dyskusji o dostępności i największą barierą jest świadomość społeczna, bo ciągle o dostępności rozmawiamy w kontekście osób pełnosprawnych – twierdzi Kamil Kabasiński ze Stowarzyszenia „Krok za krokiem”. – Nie ma możliwości, żeby nawet najlepiej wyedukowana osoba pełnosprawna wiedziała to, co osoby z niepełnosprawnością, które z tymi barierami się zderzają. Tam, gdzie te osoby się pojawiają, tam te gabinety, chodniki czy ulice też się poprawiają. Tam, gdzie osób z niepełnosprawnościami nie ma, tam też dostępność się nie zmienia – dodaje.
– Trzeba prosić i upominać się o dostępność, bo jednak nie jest ona jeszcze taka, jaką by sobie osoby niepełnosprawne życzyły – mówi Bogusław Dolinny.
– Idea dostępności jest uniwersalna i dlatego trzeba wdrożyć ją we wszystkich politykach publicznych – tłumaczy Wojciech Dec, prezes zarządu Związku Stowarzyszeń Forum Lubelskich Organizacji Pozarządowych. – Dotyczy to zwłaszcza organizacji pozarządowych, które nie mają jeszcze takiej świadomości, że ta dostępność też ich dotyczy. Dotyczy to na przykład stron internetowych, które są tworzone w ramach różnych projektów unijnych, ale też dostępności architektonicznej. Siedziba organizacji powinna być dostępna dla osób, które mają problemy ruchowe. Warto też wspomnieć o potrzebie takiej współpracy międzysektorowej. Bowiem nie tylko samorząd jest zobowiązany do zapewnienia tej dostępności organizacyjnej. W ramach „Lubelskiego Partnerstwa na rzecz Dostępności” będziemy się wymieniać różnymi ważnymi dla nas informacjami – dodaje.
– W czasie spaceru badaliśmy różnego rodzaju bariery. Jest ich dużo. Zamość się przebudowuje, ale jest to ciągły proces i jeszcze wiele lat potrwa – informuje Zygmunt Klimczuk.
Projekt ma charakter pilotażowy i obejmuje zasięg całego województwa lubelskiego. Kolejne spotkania odbędą się w Chełmie, Białej Podlaskiej i Lublinie. Po ich zakończeniu powstanie raport o dostępności naszego regionu.
AP / opr. WT
Fot. pixabay.com