Prawie 2 tysiące złotych stracił 20-letni mieszkaniec gminy Urszulin. Przez komunikator internetowy podał oszustowi podającemu się za znajomą kody BLIK. Inny mieszkaniec tej samej gminy zgłosił, że ktoś, wykorzystując jego dane osobowe, próbował złożyć wniosek o kredyt.
20-latek poprzez komunikator internetowy otrzymał wiadomość od osoby podającej się za jego znajomą z prośbą o opłacenie jej zamówienia na kwotę 28 złotych. Mężczyzna nie mógł się zalogować poprzez podany link, więc podał rzekomej koleżance kod BLIK. Kiedy z jego konta zostało pobrane 1000 złotych, miał podać kolejny kod, aby odzyskać pieniądze. Zamiast tego stracił kolejne 950 złotych. Wtedy mężczyzna zorientował się, że padł ofiarą oszusta. Stracił w sumie prawie 2 tysiące złotych.
Również urszulińscy policjanci przyjęli zawiadomienie od 36-latka o usiłowaniu oszustwa. Mężczyzna zgłosił, że nieznana osoba próbowała złożyć wniosek w formie elektronicznej o kredyt ratalny na zakupy za pośrednictwem portalu aukcyjnego na jego dane osobowe.
Policja po raz kolejny apeluje o ostrożność podczas wszelkich transakcji przeprowadzonych w Internecie. Należy weryfikować tożsamość osób, które wysyłają do nas wiadomości z prośbą o pożyczkę.
– Z reguły oszuści wyłudzający kod nie wiedzą nic o osobach, pod które się podszywają, albo tylko tyle, ile wyczytały z ich przechwyconego konta. Jeśli mamy wątpliwości co do rzekomego bliskiego, najlepiej po prostu do niego zadzwonić, potwierdzając czy to faktycznie ona wysłała do nas wiadomość – radzą policjanci.
RMaj / opr. AKos
Fot. pixabay.com