Michał Dworczyk: 54 proc. dorosłych Polaków zaszczepionych pierwszą dawką lub zarejestrowanych

dworczyk 1 2021 07 01 141026

– W tej chwili mamy 54 procent dorosłych Polaków albo zaszczepionych przeciwko COVID-19 pierwszą dawką albo zarejestrowanych na szczepienie, które odbędzie się w najbliższych dniach – poinformował w czwartek pełnomocnik rządu ds. programu szczepień i szef KPRM Michał Dworczyk.

Ponadto – jak poinformował w grupie wiekowej 70 plus ponad 77 proc. osób jest zarejestrowanych bądź zaszczepionych, w grupie 60 plus jest to 67 proc. spośród wszystkich osób z tej grupy.

Dworczyk dodał, że w coraz młodszych grupach wiekowych spada odsetek zarejestrowanych lub zaszczepionych już Polaków.

Dzisiaj największym wyzwaniem jest przekonywanie Polaków do szczepienia, gdyż dynamika rejestracji na nie spada. W tym tygodniu blisko 1 mln dawek szczepionki nie pojechało do punktów, bo nie ma osób zainteresowanych szczepieniami – dodał Michał Dworczyk.

Pełnomocnik rządu ds. programu szczepień zwracał uwagę, że dynamika rejestracji na szczepienia spada. – Znowu odnotowaliśmy tydzień do tygodnia spadek o 30 procent. W zeszłym tygodniu było to 49 tys. osób dziennie, które się rejestrowały. To jest oczywiście bardzo niepokojące zjawisko – ocenił.

Wskazał, że w tym tygodniu blisko 1 mln dawek szczepionki nie pojechało do punktów, gdyż punkty wykonujące szczepienia zrezygnowały z prawie 1 mln dawek, ponieważ „nie ma osób zainteresowanych szczepieniami”.

Jak powiedział Dworczyk, z tego też powodu pierwsze punkty szczepień powszechnych sygnalizują, że będą zamykane. Zaznaczył, że ciężar szczepień przejmą punkty populacyjne, m.in. podstawowej opieki zdrowotnej.

– Natomiast tak jak już sygnalizowaliśmy, zapowiadaliśmy wcześniej, dzisiaj największym wyzwaniem jest przekonywanie Polaków do szczepienia – powiedział.

Dworczyk wyraził jednocześnie zadowolenie, że 75 proc. Polaków pozytywnie ocenia realizację Narodowego Programu Szczepień, ale – zaznaczył – przede wszystkim w tej chwili wszyscy musimy się skupić na tym, żeby te szczepienia postępowały. – Żebyśmy się rejestrowali i szczepili, bo okres wakacyjny i zmniejszenie się natężenia pandemii, jej intensywności powoduje, ze właśnie borykamy się z problemem, o którym mówimy – stwierdził Dworczyk.

RL / PAP / opr. ToMa

Fot. @PremierRP

Exit mobile version