36 tysięcy złotych straciły mieszkanki Lublina, które padły ofiarą oszustwa metodą „na BLIK-a”. Kobiety uwierzyły, że ktoś próbuje zaciągnąć kredyt na ich dane.
22-latka odebrała telefon od domniemanego przedstawiciela banku. Mężczyzna poprosił o autoryzację kredytu, którego kobieta nie zaciągnęła. Po chwili do pokrzywdzonej zadzwonił drugi fałszywy pracownik banku, który przedstawił się jako kierownik działu bezpieczeństwa. Oszust poinformował mieszkankę Lublina, że prawdopodobnie doszło do włamania na jej rachunek. Za jego namową kobieta wygenerowała 13 kodów BLIK, które miały anulować kredyt. W rzeczywistości 22-latka zaciągnęła szybką pożyczkę i została oszukana na 16 tysięcy złotych.
Tego samego dnia, w podobny sposób, pieniądze straciła 39-latka, której z konta zniknęło 20 tysięcy złotych.
Policjanci zbierają dowody i poszukują oszustów. Apelują o ostrożność i rozsądek w realizacji transakcji zdalnych oraz niepodawanie nikomu kodów BLIK ani danych karty bankomatowej czy danych logowania do systemu bankowości.
EwKa/ opr. DySzcz
Fot. KWP Lublin/ archiwum