77 lat temu Niemcy w lesie Rapy koło Biłgoraja zamordowali 65 partyzantów z oddziałów Armii Krajowej i Batalionów Chłopskich. Żołnierze zostali pojmani w Puszczy Solskiej podczas akcji przeciwpartyzanckiej.
– Tutaj zamordowany przez Niemców został brat mojego ojca, Józef Nizio – mówi Jerzy Nizio. – Został pojmany 25 czerwca po bitwie pod Osuchami. Był więziony, torturowany, doznał połamania kości czaszki, szczęki górnej i dolnej. Tak wszyscy byli traktowani. Niemcy, dokonując tej zbrodni, zamaskowali dokładnie jej miejsce, by ich nigdy nie odnaleziono. Oprócz tych tortur i zbrodni, które miały tutaj miejsce, ich ciała zostały posypane wapnem. Byli praktycznie nie do rozpoznania. Mojego stryja rozpoznali ojciec z siostrą jedynie po ubraniu, tkanej koszuli domowego wyrobu – dodaje.
W intencji pomordowanych polskich żołnierzy odprawiona została msza święta. W miejscu egzekucji złożono kwiaty, zapalono znicze i odczytano apel poległych.
TsF / opr. WT
Fot. TsF