W Muzeum Wsi Lubelskiej odbyło się coroczne żniwowanie. Turyści i lublinianie mogli oglądać pracę żniwiarzy na polu.
ZOBACZ ZDJĘCIA: Żniwowanie w Muzeum Wsi Lubelskiej
– Podczas żniw nic nie mogło się zmarnować – mówi kustosz Muzeum Wsi Lubelskiej, dr Halina Stachyra. – Mówi się chociażby o tym, że każdy kłos jest na wagę złota. Polegało to na tym, że jeżeli się kończyło zbiór, na ściernisku pozostawały jakieś kłosy. Nie można tego było podeptać ani pozostawić bez posprzątania. Często dzieci miały zadanie pozbierania tych kłosów. Wszystko było wartościowe.
Tegoroczne pokazy żniw w skansenie przyciągnęły tłumy lublinian i turystów. – Chciałem zobaczyć jak dawniej nasi dziadkowie się męczyli – mówią zwiedzający Muzeum Wsi Lubelskiej. – To powrót do natury i powrót do starszych kultur. Przyjemnie popatrzeć jak to kiedyś było.
ToMa / opr. AKos
Fot. Piotr Michalski