Fundacja „Gdy Liczy się Czas” poszukuje wolontariuszy do włączenia się w akcję OnkoOkno, skierowaną do dzieci przebywających na oddziałach onkologicznych w Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym w Lublinie.
Fundacja co dwa tygodnie organizuje pod oknami sal dzieci kilkuminutowe spektakle oraz happeningi.
– Oddział jest mi dobrze znany, bo przebywała na nim moja córka – mówi Natalia Voytsel, koordynatorka akcji i prezes Fundacji „Gdy Liczy się Czas”. – Wiem, że okres leczenia jest bardzo trudny i rodzic wraz z dzieckiem potrzebują wsparcia w tym momencie. Zwłaszcza w związku z taką sytuacją, w której obecnie się znajdujemy. Jest pandemia i nie możemy wejść – ze względu na bezpieczeństwo – na oddział onkologii, więc próbujemy to zrobić w sposób bezpieczny, ale radosny, wesoły, pozytywny, żeby przynajmniej w ten sposób wspomóc dzieci i ich opiekunów. Szukamy wolontariuszy, osób, które będą nam pomagać, bo również przynosimy prezenty dla dzieci na oddział – dodaje.
– Jestem, można powiedzieć, powodem całej fundacji OnkoOkno i jednocześnie wolontariuszką. W tej chwili dzieci są przez cały czas zamknięte w swoich pokojach w szpitalach. Trzeba pamiętać, że sam proces leczenia jest bardzo trudny, często są operacje, jest chemioterapia, radioterapia. Jest to bardzo męczące, a te dzieci mają w większości 8-12 lat. Są to bardzo małe dzieci, które potrzebują zabawy, rówieśników i jak najwięcej wsparcia od innych ludzi. Dlatego ta akcja jest niesamowicie ważna, bo to po prostu rozwesela dzieci. Jak są przez cały czas same w swoich pokojach, to wiadomo, że jest im ciężko – stwierdza Daria Voytsel, córka Natalii.
– Możemy przebierać się w najróżniejsze stroje i przynosić najróżniejsze gadżety, które chociaż przez chwilę umilą dzieciom pobyt w szpitalu – tłumaczy Katarzyna Szlachta. – Każdy z nas skrywa w sobie dobre serce i skrzydła anioła, trzeba je tylko czasem wyciągnąć i pokazać. W tej chwili mamy bardzo ciężkie czasy. Nawet rodzina niekoniecznie może odwiedzać dzieci na oddziałach. One przebywają na bardzo długim, ciężkim leczeniu. Staram się też szukać sponsorów, którzy mogliby na przykład kupować balony dla dzieci. One bardzo lubią takie prezenty. Chcemy też spełniać marzenia. Na ostatniej akcji spełniliśmy marzenie jednej dziewczynki, która mogła spotkać Elsę ze swojej ulubionej bajki „Kraina Lodu”. Serce rośnie. Jesteśmy szczęśliwi, że możemy to robić – dopowiada.
– Ja i jeszcze kilka osób z fundacji robimy cyrk już od wielu lat. To, co robimy na scenach, ulicach i między sobą po prostu przekazujemy tym dzieciom. Od prostych żonglerek, przez sztuczki karciane i rozmaite pokazy, które mają swój efekt „wow!”, przez zwykłe żarty, jakąś klaunadę. Właściwie wszystko, co potrafimy, przekazujemy dzieciakom. Bardzo się cieszę z tego, że dzieci się z tego cieszą. Widać w nich radość, próbę zaangażowania się – informuje Robert Chojnacki, przedstawiciel Fundacji Sztukmistrzów.
– Strażacy z jednostki ratowniczo-gaśniczej nr 4 podjadą samochodem bojowym, ratowniczo-gaśniczym oraz drabiną pod okna Szpitala Dziecięcego i zrobimy małe pokazy, żeby rozweselić te dzieci i je zainteresować. Zmontujemy linię gaśniczą, pokażemy, jak strażak gasi pożary, pokażemy sprzęty mechaniczne, które wykorzystujemy podczas działań. Chcemy, żeby dzieci poczuły się wyjątkowo. Chcemy dać im radość nawet z samego patrzenia, że strażacy są z nimi, że je wspierają – mówi aspirant Bartłomiej Pytka z Komendy Miejskeij Państwowej Straży Pożarnej w Lublinie.
Akcja OnkoOkno organizowana jest co dwa tygodnie. Najbliższe spotkanie z dziećmi odbędzie się w niedzielę 1 sierpnia o 16.00.
LilKa / opr. LysA
Fot. Wylosuj Anioła FB