Policjanci komisariatu w Miedzyrzecu Podlaskim zatrzymali pijanego kierowcę. W dodatku 38-latek prowadził samochód, mając złamaną nogę i bez prawa jazdy.
– W piątek dyżurny międzyrzeckiego komisariatu otrzymał zgłoszenie dotyczące nietrzeźwego kierowcy. Z informacji wynikało, że siedzący za kółkiem opla mężczyzna podróżuje prawdopodobnie pod wpływem alkoholu i ze złamaną nogą. Na miejsce natychmiast skierowani zostali policjanci. Na ulicy Pocztowej mundurowi zauważyli odpowiadający opisowi samochód. Kierowca zatrzymany został do kontroli drogowej. Wówczas okazało się, że za kierownicą opla siedzi 38-letni mieszkaniec Międzyrzeca Podlaskiego. Urządzenie wykazało 1,5 promila alkoholu w jego organizmie. Mężczyzna poruszał się o kulach, gdyż – jak oświadczył – miał złamaną nogę – informuje komisarz Barbara Salczyńska-Pyrchla, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Białej Podlaskiej.
Policjanci odkryli dodatkowo, że 38-latek nie posiada uprawnień do kierowania, a pojazd nie ma badań technicznych.
Kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości zagrożone jest karą do 2 lat pozbawienia wolności. Niezależnie od orzeczonej kary, sąd obligatoryjnie orzeka świadczenie pieniężne w wysokości nie mniejszej niż 5 tysięcy złotych. Dzieję się tak w przypadku osoby, która takiego czynu dopuściła się po raz pierwszy. Jednak jeżeli miało to miejsce po raz kolejny, musi zapłacić nie mniej niż 10 tysięcy złotych.
ToMa
Fot. archiwum