Mieszkańcy powiatu zamojskiego, którzy napadli na sklepy, zostali zatrzymani po policyjnym pościgu.
Trzech zamaskowanych mężczyzn weszło do sklepu w gminie Adamów. Napastnicy przy pomocy kijów bejsbolowych sterroryzowali ekspedientkę zmuszając do otworzenia sklepowej kasy, z której zabrali 1000 złotych utargu. Napastnicy do sklepu wciągnęli też jednego z klientów, któremu spryskali twarz gazem. Podobnie potraktowali innego klienta, któremu jednak udało się uciec i powiadomić o zajściu właścicieli sklepu. Sprawcy z miejsca zdarzenia odjechali samochodem. Policjanci zarządzili blokady dróg w rejonie miejscowości, gdzie doszło do napadu. Zatrzymano samochód, którym podróżowało 4 mężczyzn w wieku od 17 do 34 lat. W aucie znaleziono m.in. kominiarki, drewniane kije oraz tablice rejestracyjne pochodzące z innego samochodu.
Okazało się, że grupa – w nieco zmienionym składzie – wcześniej napadła na pracownice jednego ze sklepów w Sitańcu. Ukradli około 6 tysięcy złotych.
Ustalono, że grupa działała w szerszym składzie. Zatrzymano 11 osób. Wobec 5 osób w wieku od 17 do 42 lat, które dokonały napadów na sklepy, sąd zastosował tymczasowy areszt na 3 miesiące.
Sprawa jest rozwojowa. Za napady grozi do 15 lat więzienia.
TSpi / opr. AKos
Fot. KWP Lublin