Musimy szykować się na trudne scenariusze, musimy brać pod uwagę to, że dzisiejszy czas, kiedy mamy dużo mniej zachorowań i zakażeń koronawirusem, może zostać odwrócony – mówił we wtorek (06.07) premier Mateusz Morawiecki.
Premier Morawiecki wraz z ministrem zdrowia Adamem Niedzielskim wzięli we wtorek udział w posiedzeniu sztabu dotyczącego sytuacji epidemicznej w Polsce.
Podczas późniejszej konferencji prasowej szef rządu zaznaczył, że nikt nie jest alfą i omegą w odniesieniu do tego, co może się wydarzyć: – Musimy szykować się na trudne scenariusze. Musimy brać pod uwagę to, że dzisiejszy czas, kiedy mamy dużo mniej zachorowań, zakażeń (koronawirusem) – na szczęście też dużo mniej zgonów – że ten czas może zostać odwrócony – mówił.
Ocenił, że Polacy są obecnie trochę uśpieni tą dobrą sytuacją epidemiczną: – Zastanawiałem się, czy to sytuacja właściwa, dobra. I jednoznacznie muszę powiedzieć, że to nie jest sytuacja dobra, że jesteśmy uśpieni tym bardzo niskim poziomem zakażeń w porównaniu do tego, co było podczas trzeciej fali (pandemii), jeszcze 2-3 miesiące temu, i znaczącą poprawą sytuacji w odniesieniu do zgonów – stwierdził. – Musimy tą ogromną naszą czujność zachować – apelował.
Co obywatele mogą zrobić, by ustrzec się przed czwartą falą pandemii? – Parafrazując znane powiedzenie: przezorny zawsze zaszczepiony; w tej chwili mamy wystarczająco dużo szczepionek, by każdy w każdej chwili mógł się zaszczepić – podkreślił premier Mateusz Morawiecki.
Szef rządu poinformował na briefingu prasowym, że podczas wtorkowego posiedzenia sztabu dotyczącego sytuacji epidemicznej w Polsce specjaliści przedstawili najgorsze możliwe scenariusze na jesień: – Są analizy, które pokazują nawet kilkanaście tysięcy zachorowań – wskazał Morawiecki. – Dlatego zdecydowaliśmy się z ministrem zdrowia na utrzymanie części szpitali tymczasowych, na zmianę infrastruktury szpitalnej w ramach szpitali powiatowych, wojewódzkich i wszystkich, które mają inne organy założycielskie, w taki sposób, aby być przygotowanym na tę czwartą falę – mówił premier.
RL/ PAP (opr. DySzcz)