Świdnik chce zrobić porządek ze śmieciami w mieście. Powstaje program „Czyste podwórko”. Chodzi o dofinansowanie do budowy wiat śmietnikowych na miejskich osiedlach. Tam, gdzie ich nie ma, problem jest spory, a śmieci często rozrzucane są po okolicy.
– Często jest brudno. Leżą różne rzeczy. Powinien być większy porządek. Niestety zdarza się, że ktoś podjeżdża spoza osiedla i wyrzuca tu śmieci. Trudno, żeby ktoś stał przy śmietniku i pilnował. – mówią mieszkańcy Świdnika.
– Zarządzamy około 90 wspólnotami mieszkaniowymi. Problem braku wiat śmietnikowych jest nam znany już od bardzo dawna. Tylko około 10 wspólnot zdecydowało się na taką inwestycję – mówi Jerzy Irsak, prezes Przedsiębiorstwa Komunalnego Pegimek w Świdniku.
– Koszt budowy takiej wiaty wynosi około 15-20 tysięcy złotych. Problem jest naprawdę bardzo duży. Jeśli nie ma wiat, śmiecie są rozrzucane przez wiatr albo przez zwierzęta – mówi Marcin Dmowski, zastępca burmistrza Świdnika. – Program „Czyste podwórko” obejmowałby finansowe wsparcie miasta dla wspólnot mieszkaniowych i spółdzielni w budowie wiaty śmietnikowej. Przygotowujemy taką uchwałę. Ale wcześniej będziemy się konsultować z mieszkańcami i wspólnotami, żeby ta uchwała naprawdę działała i program był skuteczny.
Mieszkańcy Świdnika są zdecydowanie za budową wiat: – To dobry pomysł, bo śmieci będą bardziej pod kontrolą. W kilku punktach miasta są takie wiaty i jest dużo czyściej – mówią.
– Pomysł podoba mi się zarówno jako mieszkańcowi Świdnika, jak i zarządcy nieruchomości. Dofinansowanie do budowy wiat jest bardzo zasadne. Spełniają one bowiem wiele funkcji. Dzięki nim nie ma bałaganu, ale też łatwiej o prawidłową segregację śmieci. Wspólnoty mieszkaniowe chętnie skorzystają z każdego wsparcia. Jeżeli wyniesie ono na przykład 50%, to będzie już naprawdę dużo – stwierdza Jerzy Irsak.
– Planujemy przedstawić taki program Radzie Miasta Świdnik we wrześniu albo w październiku. Jeśli radni poprą pomysł, zostanie przygotowany konkurs na dotacje, w którym będą mogły wystartować spółdzielnie i wspólnoty mieszkaniowe – zapowiada Marcin Dmowski. – Jeśli chodzi o kwotę wsparcia i procent dofinansowania, jeszcze się zastanawiamy – dodaje.
Jeżeli program „Czyste podwórko” wszedłby w życie, byłby to prawdopodobnie jedyny tego typu projekt w regionie.
MaTo / opr. ToMa
Fot. archiwum