W Lubelskim Urzędzie Wojewódzkim odbyła się debata poświęcona szczepieniom przeciwko COVID-19. Specjaliści rozwiewali wątpliwości osób, które obawiają się szczepień.
Wojewoda lubelski Lech Sprawka, który był gospodarzem spotkania stwierdził, że trwa walka z czasem, by jak najwięcej osób zaszczepiło się przed wybuchem czwartej fali. Mówił też że pod względem szczepień Lubelskie plasuje się na końcu stawki: – Jesteśmy w takim okienku między trzecią a czwarta falą. Bo to, że będzie czwarta fala jest prawie że przesądzone, natomiast jest tylko kwestia odpowiedzieć na pytanie „kiedy?”. Z obserwacji tego, co na zewnątrz Polski – podam przykład Anglii. Dane według wczorajszych informacji to 27 tysięcy zakażonych, ale 9 zgonów. Gdyby się cofnąć do podobnego poziomu w poprzedniej fali w Wielkiej Brytanii, przy tej samej liczbie zakażeń, ok. 27 tysięcy, tych zgonów było już 857. Podaję tę informację dlatego, żeby podkreślić jak ważne są szczepienia.
– Jestem mamą czwórki dzieci, z których dwójka jest pełnoletnia, a reszta jeszcze nie – mówi Alicja Kosińska, mama zaszczepionych dzieci: – W zasadzie decyzja o szczepieniu tych niepełnoletnich dzieci należała do mnie. Myślę, że rzeczywistość, w jakiej się znaleźliśmy, jest trudna dla nas dorosłych, ale również jest to trudna sytuacja dla dzieci. Dlatego myślę, że każdy z nas chciałby wrócić do normalności. To, co możemy zrobić, to owszem, zadbać naturalnie o własną odporność, ale dodatkowo jedynym wyjściem jest szczepienie, i to szczepienie na skalę masową. Miałam mnóstwo wątpliwości, jednakże wiadomo, są wątpliwości, więc się zastanawiamy, rozważamy, rozmawiamy z innymi ludźmi, obserwujemy co się dzieje w kraju i na świecie i nasza decyzja – moja i mojego męża – była taka, że dzieci szczepimy.
– To nie jest preparat, który nie został dostatecznie przebadany – mówi prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska, wirusolog i immunolog z Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie: – Bo taki argument też słyszę, że wystarczyło pół roku, aby powstała szczepionka. To nieprawda. Badania nad mRNA toczyły się toczyły się 30 lat wstecz, a proces pozyskiwania szczepionki zdecydowanie poszedł do przodu podczas pierwszej epidemii SARS w roku 2003. Dlaczego później badania nad szczepionką wyhamowały? Dlatego, że wirus ustąpił. Ale te badania nie poszły na marne. Zostały one wykorzystane przy okazji produkcji szczepionki właśnie na obecnego koronawirusa. To dlatego możliwe było przyspieszenie badań klinicznych.
– Szczepienie się jako forma ochrony zdrowia własnego ma wpływ na stan zdrowia, odporność populacyjną innych osób – mówi biskup Adam Bab: – W oczywisty sposób wpisuje się w posłuszeństwo Panu Bogu w ramach piątego przykazania „Nie zabijaj”. Sądzę, że tutaj nie za bardzo jest pole do jakiejś dyskusji czy rozważań, bo to są rzeczy oczywiste. Dla każdego, kto jest zdrowy, troska o ten stan zdrowia, o dobrostan psychiczny, duchowy, fizyczny, jest rzeczą oczywistą.
– Musimy o tym rozmawiać, zwłaszcza w obecnym czasie, kiedy krążą różne warianty wirusa SARS-CoV-2 i kiedy mamy informacje, że w stosunku do niektórych wariantów ta odpowiedź może być trochę słabsza, jak pokazały wczorajsze dane z Izraela, to tym bardziej powinniśmy się wszyscy szczepić – mówi prof. Krzysztof Tomasiewicz, kierownik Katedry i Kliniki Chorób Zakaźnych Uniwersytetu Medycznego w Lublinie: – Im większa liczba osób się zaszczepi, to nawet przy potencjalnie zmniejszonej odpowiedzi na szczepienie w stosunku do innych wariantów, liczba osób uodpornionych będzie zdecydowanie większa. To będzie tworzyło barierę ochronną dla całego społeczeństwa. Nie oczekujemy, że wszystko będzie w stu procentach skuteczne, ale proszę mi wierzyć, że nawet uzyskanie tej 70-90-procentowej skuteczności to ochrona setek tysięcy, jeżeli nie milionów osób przed ciężkim zachorowaniem i na pewno przed zgonem. To jest naprawdę gra warta świeczki.
CZYTAJ: Premier Morawiecki: Musimy szykować się na trudne scenariusze
CZYTAJ: Adam Niedzielski: Wzrost zakażeń w okresie wrzesień-listopad to najbardziej prawdopodobny scenariusz
Debata „Szczepienia przeciw Covid-19: ratunek czy ryzyko?” została zorganizowana przez Polskie Radio Lublin i TVP 3 Lublin.
MaK/ opr. DySzcz
Fot. archiwum