Tegoroczna pielgrzymka na Jasną Górę znów pod znakiem obostrzeń

117696341 3461588003874123 7421501594343503981 o 2020 08 13 172838 1140x570 2021 07 28 192339

Trwają zapisy na 43. Lubelską Pieszą Pielgrzymkę na Jasną Górę. 

– Tegoroczne pielgrzymki, podobnie jak w ubiegłym roku, będą miały formę sztafety ze względu na pandemię koronawriusa – mówi przewodnik lubelskiej pielgrzymki, ks. Mirosław Ładniak. – GIS dał bardzo wyraźne zalecenia, aby było 300 osób, oczywiście plus osoby zaszczepione. My ograniczamy się do 300 osób ze względów logistycznych – chodzi o autokary. Mniej więcej tyle osób będzie pielgrzymowało każdego dnia.

– Jeżeli chodzi o pandemiczne środki bezpieczeństwa, na trasie będziemy starali się zachowywać odstępy – zaznacza Marek Brodacki, szef służb pielgrzymkowych. – Podczas mszy świętych w kościołach, czyli zamkniętych pomieszczeniach, wszyscy będziemy zakładać maseczki. Wszędzie, gdzie będziemy się zatrzymywać, będzie dostępny płyn do dezynfekcji rąk, żeby jak najczęściej je przemywać. Uwrażliwiamy też na to, by każdy miał środki dezynfekcyjne ze sobą. 

ZOBACZ ZDJĘCIA: Trwają zapisy na pielgrzymkę na Jasną Górę

– Sekretariat znajduje się pod archikatedrą lubelską i ma dwie funkcje – mówi Kinga Nagiewicz z sekretariatu 43. Lubelskiej Pieszej Pielgrzymki na Jasną Górę. – Po pierwsze, zapisujemy ludzi na pielgrzymkę do grup, w których są jeszcze miejsca. Druga funkcja to fundusz „Idę z Tobą”, dzięki któremu osoby, które nie mogą pójść na pielgrzymkę, a chcą złożyć swoją intencję, mogą to zrobić. Ofiara jest dowolna. Pielgrzymi będą modlić się za złożone intencje. Fundusz służy osobom, które nie mogą pójść na pielgrzymkę. Są tzw. pielgrzymami duchowymi.

– Sama nie mogę pójść, a może ktoś się za mnie pomodli. To bardzo dobry pomysł, od lat korzystamy z tej opcji wraz z rodziną – mówią mieszkańcy Lublina.

– Ważne, by mieć swoje jedzenie na szlak pielgrzymkowy. Oczywiście nie odwiedzamy znajomych, których mamy na szlaku. Obostrzenia pandemiczne wciąć obowiązują – przypomina ks. Mirosław Ładniak. 

– Cały czas idziemy w grupie. Zachowania stadne bywają różne – przyznaje Marek Brodacki. – Staramy się dbać o to, by pielgrzymi mogli spokojnie iść i się modlić podczas pielgrzymki. Staramy się, by pielgrzymi stosowali się do poleceń. Przy zatrzymywaniu się na postoje słuchali zaleceń z uwagi na to, że drogi bywają niebezpieczne.

– Pielgrzymujemy w grupach – podkreśla ks. Mirosław Ładniak. – Każda grupa jest zamknięta i zabezpieczona przez nas. Pod tym względem nie ma problemu, jeżeli chodzi o poruszanie się. Przypominam, że nie wolno nam przyjmować od innych żadnych napojów ani żywności. To bardzo istotne. Mówię do osób, które będą pozdrawiać nas na trasie. Musimy zachować element ostrożności związany z pandemią. Ważne jest też to, by mieć coś od deszczu, bo różnie bywa. Tak organizujemy cały transport, żeby autokary stawały na odpoczynek poobiadowy – jest trochę dłuższy, trwa ponad godzinę. Wtedy można przyjść do rzeczy, które zostawiamy w autokarze. Jest to zaplanowane tak, by na trasie nie było zbyt dużego obciążenia. Nie ma sensu się dociążać, życie i tak jest naprawdę trudne.  

Lubelska Pielgrzymka na Jasną Górę odbędzie się po raz 43. i rozpocznie się 4 sierpnia. W tym roku pątnicy wyruszą w trasę pod hasłem: „Eucharystia – prawdziwe Życie”. Pielgrzymka będzie o jeden dzień krótsza niż w latach poprzednich.

MaTo / opr. WM

Fot. archiwum

Exit mobile version