Zbiory miodu będą w tym roku słabsze – twierdzą pszczelarze.
Na dachu lubelskiej galerii handlowej przy alei Unii Lubelskiej zorganizowano miodobranie. Pasieka w centrum miasta działa od 4 lat, tworzą ją 4 ule i 200 tys. pszczół.
– Zbiory będą słabsze niż rok temu – mówi mistrz pszczelarstwa Krzysztof Kukawski. – W innych pasiekach też jest w tym roku tragedia. Wiosna była zimna. Pszczoły niemalże umierały z głodu. Cały czas trzeba było poddawać im pokarm, żeby przetrwały. Dopiero w czerwcu zaczęły się rozwijać. W centrum miasta i tak było cieplej i więcej przyniosły niż na wsi, zwłaszcza, że nie ma tu pestycydów – pszczoły są zdrowe i to jest najważniejsze.
Miejskie pszczoły z Lublina są wyjątkowo pracowite – z jednego ula można czasami uzyskać 40 kilogramów miodu.
TSpi / opr. WM
Fot. pixabay.com