– Blisko 60 proc. zakażonych koronawirusem w wariancie Delta to osoby do 39. roku życia – napisał wczoraj (20.07) na Twitterze Minister Zdrowia Adam Niedzielski. Jak pokazują dane, wysoki współczynnik zachorowalności w tej grupie wiekowej jest związany z niskim zainteresowaniem szczepieniami wśród osób młodych.
CZYTAJ: Minister zdrowia: blisko 60 procent zakażonych wariantem Delta to osoby do 39 lat
– Ludzi w wieku od 20 do 40 lat zaszczepiliśmy około 30 procent – mówi zastępca dyrektora ds. medycznych w Instytucie Medycyny Wsi w Lublinie, dr n. o zdr. Magdalena Czarkowska. – Niestety obserwujemy, że osoby młode niechętnie się szczepią. Jedyną motywacją dla nich jest wyjazd wakacyjny. Jednak te osoby i tak bardzo rzadko się zgłaszają. Widzimy tendencję spadkową, jeżeli chodzi o szczepienia ludzi pomiędzy 20. a 40. rokiem życia. W tej chwili mamy wolne sloty, czyli miejsca na szczepienia. Codziennie udostępniamy ich ok. 60, a mamy zapełnionych ok. 20.
– Młodsze grupy wiekowe, i to nie tylko w Polsce, są najbardziej narażone na kontakt z wirusem i przechorowanie go ze względu na to, że są najsłabiej wyszczepione – podkreśla prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska z Katedry Wirusologii i Immunologii w Instytucie Nauk Biologicznych UMCS. – Widzimy, co dzieje się na przykład w Wielkiej Brytanii. Do szpitali trafiają ludzie 20- czy 30-letni.
– Nie chcę się szczepić. Na grypę się nie szczepiłem, więc na koronawirusa też nie będę. Przeszedłem już zakażenie. Myślę, że szczepionka nie pomogłaby mi – mówi jeden z mieszkańców Lublina.
CZYTAJ: Rzecznik Ministerstwa Zdrowia: Szczepionki działają na nowe mutacje koronawirusa
– Nie mam zamiaru się szczepić. Jeżeli jest COVID, to na pewno i tak już go przeszłam – twierdzi kolejna mieszkanka.
– Podchodzę do tego neutralnie, ale na ten moment nie czuję potrzeby się szczepić – dodaje następna.
– Z rozmów z osobami młodymi wynika, że uważają, iż ta choroba ich nie dotyczy. Myślą, że są młode, więc na pewno nie zachorują – mówi Magdalena Czarkowska. – Osoba młoda też może przechodzić tę chorobę w bardzo ostry sposób. Mogą pojawiać się różne objawy ze strony układu oddechowego, może spadać saturacja. Jak wynika z naszych obserwacji i statystyk, osoby młode również są podłączane pod respirator i leczone na intensywnej terapii. Tu nie ma reguły.
– Przeszedłem COVID, musiałem leżeć w szpitalu przez kilka tygodni. Miałem wiele skutków ubocznych – opowiada 17-letni mieszkaniec Lublina.
– Nie podchodźmy do tego w kategorii strachu, tylko raczej realnego spojrzenia na sytuację. Wariant Delta rozprzestrzenia się bardzo szybko, o 60 procent szybciej niż wariant Alfa, czyli brytyjski – zaznacza prof. Agnieszka Szuster Ciesielska. – Jego współczynnik reprodukcji wynosi od 5 do 8. Oznacza to, że jedna zainfekowana osoba może zarazić nawet kolejne 8, a każda z tych 8 następne 8. Widzimy więc, jaki jest progres zakaźności tego wariantu. Co zrozumiałe, im więcej będzie osób zakażonych, tym więcej przejdzie chorobę ciężej czy trafi do szpitala.
CZYTAJ: Wiceminister zdrowia: wariant Delta wymaga odporności 85-90 proc. populacji
– Szczepiłem się pierwszą dawką. Postanowiłem zaszczepić się dla bezpieczeństwa swojego i rodziny – mówi 18-letni mieszkaniec Lublina.
– W ogóle się nie wahałam. Było dla mnie oczywistością, że się zaszczepię – opowiada kolejna lublinianka. – Wszyscy chcemy, żeby pandemia zakończyła się jak najszybciej, żebyśmy mogli chodzić, gdzie chcemy i z kim chcemy, żeby nie było tych wszystkich ograniczeń, żeby wróciły koncerty. Mam nadzieję, że już niedługo będzie tak, jak sobie tego życzymy.
Zapisać się na szczepienie można przez całodobową infolinie 989, za pomocą strony internetowej pacjent.gov.pl, wysyłając SMS o treści SzczepimySie pod numer 880 333 333 lub bespośrednio w placówce podstawowej opieki medycznej.
InYa / opr. WM
Fot. archiwum