W Bełżcu rozpoczął się nietypowy plener rzeźbiarski pod tytułem „Wdzięczni Bohaterom”. Artyści z Polski mają za zadanie w cztery dni wyrzeźbić w potężnych dwumetrowych klockach dębiny postaci partyzantów związanych z ziemią tomaszowską, a dokładnie z podbełżeckimi Brzezinami.
– Zostałem zaproszony do wykonania rzeźby partyzanta Kosteckiego – mówi Zenon Stańko z Rybnika. – Pierwsze cięcie pokazuje jak zrobić następne. Ja od razu rzeźby nie widzę, jak ona będzie wyglądać. Po prostu każde cięcie mi pokazuje, jak dalej robić. Widzę fotografię i muszę się dobrze napatrzeć na nią, żeby zapamiętać te wszystkie niuanse. Czasem sobie jeszcze zaglądam, żeby odświeżyć to sobie w pamięci. Postać stojąca, z bronią, w kapeluszu – taki to jest jego atrybut – dodaje rzeźbiarz.
– Nasze stowarzyszenie chciało uczcić 77. rocznicę obrony Brzezin w trochę inny, nietypowy sposób – mówi Magdalena Szczepańska, prezes Stowarzyszenia „Ocalić od zapomnienia” w Brzezinach. – Wpadliśmy na pomysł, żeby przeprowadzić plener rzeźbiarski, który odbywa się po raz pierwszy tutaj, na terenie gminy Bełżec. Zdecydowaliśmy, że zostaną pokazane trzy postacie, które są związane z naszą gminą, a nawet z naszą miejscowością, Brzezinami. Postanowiliśmy pokazać postać Kazimierza Kosteckiego pseudonim „Kostek”, który był dowódcą 5. rejonu kompanii Narol, a także Stefana Kobosa ps. „Wrzos”, prawą rękę Kosteckiego oraz trzecią postać – Eugeniusza Szczepańskiego, łącznika między jednym a drugim dowódcą. Szczepański był bliskim współpracownikiem Stefana Kobosa, ukrywał się wraz z nim i razem zostali aresztowani w Brzezinach – opowiada Magdalena Szczepańska.
– Staramy się upamiętnić tutejszych bohaterów – mówi Mariusz Opoka z okolic Chodla. – Wybrałem Kobosa, bo mam sentyment do munduru, byłem żołnierzem. Najtrudniejsze jest zrobienie tej głównej bryły, żeby wszystko było proporcjonalne. Musimy się skupić, popracować nad bryłą. Później szczegóły to już lżej, ale bryłę trzeba pokazać dobrą – podkreśla.
– Klocek, który dostałem, wymaga dużego zaangażowania i przygotowania projektu, który będzie pozwalał na to, żeby tę postać zrobić w ruchu – mówi Marcin Różycki z okolic Radomia. – Będzie wymagał uwzględnienia tych wszystkich nierówności drewna po to, żeby rzeźba wyszła jak największa. Rzeźbię Eugeniusza Szczepańskiego, łącznika. Cały czas pracuję nad projektem i wkrótce biorę się do pracy – zapewnia.
– Myślę, że w taki inny sposób upamiętniamy tę rocznicę – opowiada Magdalena Szczepańska. – Zachęcamy innych, żeby zobaczyli historię poprzez sztukę, poprzez rzeźby. Myślę, że bardzo mało w Polsce jest przedstawionych partyzantów w ten sposób. Te postacie zostaną umieszczone w Brzezinach Bełżeckich – dodaje.
– Coś wychodzi, jeszcze nie wiem co, ale chyba będzie dobrze – ma nadzieję Mariusz Opoka. – Jak będzie cała postać, będzie zgrabna, przyjemna dla wzroku, to wtedy powiem, że jestem zadowolony.
Finisaż pleneru odbędzie się 1 sierpnia o godz. 10.30 w Galerii „Cerkiewka” w Bełżcu. Potem rzeźby zostaną przewiezione do wioski partyzanckiej Brzeziny, gdzie jest przygotowywana Izba Pamięci Stefana Kobosa i Karola Kosteckiego.
AP / opr. PrzeG
fot. AP