Szajkę, która w ilościach hurtowych kradła mech z lasu, zatrzymano w Nadleśnictwie Józefów. To nie pierwszy taki przypadek odnotowany przez leśników.
Do zdarzenia doszło na terenie Leśnictwa Rybnica. Pełniący służbę leśniczy zatrzymał w środku lasu samochód dostawczy zarejestrowany w województwie dolnośląskim. Poza kierowcą i towarzyszącym mu trzem pasażerom, w aucie znajdowało się 150 skrzynek wypełnionych po brzegi świeżo zerwanym leśnym mchem, objętym częściową ochroną gatunkową.
Różnego rodzaju mchy znajdują od lat szerokie zastosowanie we florystyce, a także używane są do dekoracji wnętrz. Polskie lasy porastają cenne gatunki mchów objęte ochroną. Zdarza się, że padają one łupem złodziei i zbierane w dużych ilościach trafiają później na rynek zagraniczny.
Zatrzymani przez józefowskich leśniczych złodzieje dostali mandaty karne, a kierowca został ukarany dodatkowym mandatem za nielegalny wjazd do lasu.
ZAlew / opr. ToMa
Fot. Nadleśnictwo Józefów