Prawie 1.7 tys. cudzoziemców złożyło w Polsce wnioski o udzielenie ochrony międzynarodowej w I połowie 2021 roku. To o ponad jedną czwartą więcej niż rok temu.
Jak się okazuje Polska jest azylem bezpieczeństwa dla osób uciekających przed represjami białoruskiego prezydenta Aleksandra Łukaszenki.
– Nigdy w historii nie odnotowaliśmy takiej liczby wniosków uchodźczych, które składaliby obywatele Białorusi – mówi rzecznik Urzędu do Spraw Cudzoziemców, Jakub Dudziak – To zjawisko zupełnie nowe, ponieważ obywatele Białorusi w poprzednich latach składali średnio około 40 wniosków na rok. W tym roku mamy prawie 670 osób, a licząc od ubiegłorocznych wyborów prezydenckich na Białorusi, już ponad tysiąc Białorusinów złożyło w Polsce wnioski o przyznanie statusu uchodźcy. Liczba ta zdecydowanie wzrosła i, co ciekawe, od marca tego roku najwięcej wniosków wysyłanych jest właśnie przez Białorusinów.
– Wszystko wskazuje na to, że te dane wynikają z sytuacji politycznej na Białorusi i represji stosowanych przez reżim Aleksandra Łukaszenki wobec obywateli – zaznacza Jakub Dudziak. – Urząd do Spraw Cudzoziemców analizuje wszelkie dokumenty, które cudzoziemiec dostarcza, przeprowadzona jest również rozmowa z osobą, która stara się o przyznanie ochrony w Polsce. Na tej podstawie można wysunąć wniosek, że praktycznie wszystkie osoby obawiają się szerokich represji, które są stosowane w ostatnich miesiącach. Osoby te bardzo często powoływały się na bardziej lub mniej aktywną działalność opozycyjną i udział w protestach. Obawiały się represji lub już jej doświadczyły, co sprawiło, że musiały opuścić swój kraj pochodzenia i szukać schronienia w Polsce. Głównie są to osoby młode między 20. a 30. rokiem życia. Wszystkie decyzje wydane wobec obywateli Białorusi w zakresie ochrony międzynarodowej w tym okresie były pozytywne. Takie decyzje otrzymało prawie 400 osób, pozostałe sprawy są w toku. Staramy się rozpatrywać je na tyle szybko, na ile to możliwe, ale ten proces musi zawsze chwilę potrwać.
Jeśli chodzi o regiony najczęściej wybierane, najwięcej osób jedzie do województwa mazowieckiego. Ze zrozumiałych względów i bliskości również województwo lubelskie jest bardzo wysoko w tych zestawieniach.
– Oczywiście kwestie geograficzne grają główną role – przyznaje Jakub Dudziak. – Rozmieszczenie obywateli Białorusi osiedlających się w Polsce jest nierównomierne. Dominuje województwo mazowieckie i podlaskie, w dalszej kolejności lubelskie. Co do osób, które ubiegają się o ochronę międzynarodową, to po zakończeniu postępowania i po wydaniu decyzji pozytywnej, taka osoba otrzymuje bezterminowe prawo pobytu w Polsce. Może tu pracować i ma dostęp do wszystkich świadczeń na podobnych zasadach, jak obywatele polscy, więc może zaczynać tutaj swoje nowe życie.
– Cudzoziemcy mogą też korzystać z pomocy, którą właśnie organizuje Urząd do Spraw Cudzoziemców. Cudzoziemcy składający wnioski o udzielnie ochrony międzynarodowej mogą korzystać z pomocy socjalnej – mówi Jakub Dudziak. – Można powiedzieć, że ta pomoc jest dwojaka, tzn. z jednej strony obejmuje wszystko to, co związane z pobytem w ośrodku dla cudzoziemców. Takich ośrodków mamy obecnie w Polsce 10, m.in. na Lubelszczyźnie. Osoba, która nie ma gdzie się podziać, może skorzystać z zakwaterowania w takim ośrodku. Ma w nim zapewnione pełne wyżywienie, zapewniona jest też opieka psychologiczna. Co istotne, realizujemy również proces wstępnej integracji, która ma pomóc w ewentualnym dalszym pobycie w Polsce. Elementem tego zagadnienia jest możliwość nauki języka polskiego. Jest również możliwość pomocy dla osób, które nie chcą przebywać w ośrodkach. Obecnie z takiej pomocy socjalnej korzysta niespełna 4 tys. osób, w tym mniej więcej jedna czwarta to obywatele Białorusi.
Według Jakuba Dudziaka, z którym rozmawiał nasz reporter Tomasz Nieśpiał, obserwowany przez ostatnie miesiące trend związany z liczbą Białorusinów ubiegających się o ochronę międzynarodową będzie się utrzymywał przez najbliższe miesiące.
Wszystko oczywiście będzie zależało od aktualnej sytuacji politycznej u naszych wschodnich sąsiadów. A więcej na ten temat powiemy w programie Studio wschodnie, który na antenie Radia Lublin pojawi się w najbliższą niedzielę (25.07) po godzinie 14.00.
ToNie / opr. AKos
Fot. udsc.gov.pl