Wyjście z kryzysu demograficznego to cel projektu „Strategia Demograficzna 2040”. Dziś (20.07) w Lubelskim Urzędzie Wojewódzkim odbyły się konsultacje projektu z samorządowcami.
CZYTAJ: Strategia Demograficzna 2040: konsultacje w Lubelskim Urzędzie Wojewódzkim
– Sytuacja jest bardzo poważna, od 30 lat mamy do czynienia z tzw. „zimą demograficzną” – mówi wiceminister rodziny i polityki społecznej Barbara Socha. – To czas, w którym poziom dzietności daleko odbiega od zastępowalności pokoleń. Oznacza to, że trwale zmienia się struktura demograficzna. Prognozy mówią, że do końca tego stulecia populacja Polaków zmniejszy się o ponad połowę. Dlatego powstał projekt dokumentu „Strategia Demograficzna”, który poza zabezpieczeniem finansowym rodzin obejmuje jeszcze inne obszary mające wpływ na dzietność. Są to kwestie związane z mieszkaniami, rynkiem pracy, opieką nad dziećmi w szczególności do lat 3 i obszarem zdrowia.
Jak informuje wiceminister Socha, według badań kwestie mieszkaniowe są najczęstszym czynnikiem wpływającym na decyzję o posiadaniu dzieci.
Wiceminister dodała, że zmierzamy w kierunku spadku liczebności populacji i zmiany struktury demograficznej, gdzie jest dużo starszych osób, a grupa dzieci i młodzieży jest o wiele mniej liczna. Jej zdaniem może się to przełożyć na wiele negatywnych skutków i zjawisk, które odczuje całe społeczeństwo. – W perspektywie jednej, dwóch dekad doprowadzi to do zahamowania wzrostu gospodarczego. Polska gospodarka będzie miała z tego powodu poważne problemy, by dalej się rozwijać. Spadnie nam popyt wewnętrzny. Nie tylko będzie brakowało rąk do pracy, ale będzie również brakowało klientów i konsumentów tego, co będziemy produkować. Przełoży się to na spadek innowacyjności, na wyzwania systemu emerytalnego – dodała Socha.
Zaznaczyła, że możemy wpłynąć na to, co będzie się działo za jedno pokolenie. – To jest ostatni moment, by zapobiec gwałtownemu spadkowi populacji w Polsce i odwrócić trend lub wrócić do takiego poziomu, który nie jest obarczony tak potężnym negatywnym skutkiem czy ryzykiem – zaznaczyła wiceminister.
Podkreśliła, że rząd od 5-6 lat realizuje intensywną politykę prorodzinną i wprowadzonych zostało wiele programów prorodzinnych, np. 500 Plus. Dodała, że jest pora na to, aby wprowadzić następne programy czy instrumenty demograficzne.
Z danych przekazanych przez Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej wynika, że od 1990 r. współczynnik dzietności w Polce kształtuje się na poziomie niegwarantującym prostej zastępowalności pokoleń. Według prognozy ONZ, jeśli nic się nie zmieni, to na koniec XXI w. liczba ludności Polski zmniejszy się o ponad 57 proc. i będzie na poziomie 16,3 mln.
Według zapowiedzi rządowych projekt Strategii Demograficznej 2040 zakłada wyjście z pułapki niskiej dzietności i zbliżenie się do poziomu gwarantującego zastępowalność pokoleń poprzez długofalowe, wieloobszarowe działania likwidujące bariery, które zniechęcają Polaków do realizowania ich aspiracji w zakresie rodziny. Wśród priorytetowych kierunków interwencji są programy z Polskiego Ładu i nowe inicjatywy wspierające elastyczność i stabilność pracy, a także poprawę jakości ochrony zdrowia.
ElKa / PAP / opr. WM
Fot. Piotr Michalski