Zamość: młode sokoły wędrowne zamieszkają na ratuszowej wieży

1 2021 07 05 180219

Cztery młode samce sokoła wędrownego zamieszkają na ratuszowej wieży w Zamościu. Wsiedlenie zaplanowano na środę (07.07).

O znaczeniu  pojawienia się sokołów opowiada zastępca prezydenta miasta Piotr Zając: – Dla miasta Zamość, miasta wpisanego na listę światowego dziedzictwa UNESCO, ma to znaczenie o tyle, że tak jak większość miast borykamy się z problemem gołębi bardzo licznie tutaj występujących, które destrukcyjnie wpływają na tutejsze środowisko, m.in. na zabytki.

– Pierwszy raz sokoły pojawiły się na Rynku Wielkim w Zamościu przy okazji ogólnopolskiego Hubertusa i wzbudziły ogromne zainteresowanie – mówi Wojciech Adamczyk, łowczy okręgowy Polskiego Związku Łowieckiego w Zamościu: – Jest to ptak wyjątkowo piękny, który rozwija prędkość 320 km/h, a więc można sobie wyobrazić jak wygląda ten lot. Jest typowym ornitofagiem, a więc żywi się wyłącznie ptakami. Poczyniliśmy już przygotowania do procesu adaptacji sokołów na wieży ratuszowej. Jest to woliera adaptacyjna. Przez pierwszy okres, od ok. 10 dni do dwóch tygodni, będą w wolierze zamknięte cztery samce, które przyjadą do nas z hodowli zamkniętej ze Śląska i będą się adaptować.

– Budka jest tak skonstruowana, żeby ułatwić wrzucanie jedzenia, natomiast żeby ptaki nie miały kontaktu z człowiekiem – mówi Magda Kozik, sokolnik: – Po pewnym czasie klatki zostaną otworzone. Kiedy młode będą gotowe do lotu, to będą mogły polecieć. Przez pewien czas po otwarciu klatki dalej będą dokarmiane, dopóki nie nauczą się polować.

– Program restytucji sokoła wędrownego w Polsce rozpoczął się w roku 1993 – mówi Henryk Mąka ze stacji badawczej Polskiego Związku Łowieckiego w Czempiniu koło Poznania: – Był inicjatywą Polskiego Związku Łowieckiego. Ma na celu odbudowę i zasilanie dzikiej populacji tego gatunku. Na początku lat 90. był to gatunek zagrożony. Nie podawano żadnego gniazda sokołów wędrownych w Polsce. Szacowano być może na dwie, trzy pary. Wsiedliliśmy już sporo sokołów, w sumie ponad 1200 w skali kraju. W tej chwili z tym programem przesuwamy się w kierunku południowo-wschodnim. Ptaki wsiedlane w danym rejonie już w okolicy następnego roku szukają rewirów. Jest duża szansa, że te sokoły zagnieżdżą się również w Zamościu.

– Przez pierwszy rok, dwa lata ten sokół lata, jak gdyby szukając sobie miejsca, ale to, że on był w naszej wolierze i klapa tej woliery jest osiatkowana, a więc cały czas ma kontakt z otoczeniem, powoduje, że on będzie traktował to miejsce jako to, z którego pochodzi – zaznacza Wojciech Adamczyk.

– To działanie ma na celu odstraszenie populacji gołębi, być może jej zmniejszenie – podkreśla Piotr Zając: – Zobaczymy jak to będzie wyglądać. Tego rodzaju akcje były prowadzone w innych miastach w Polsce. U nas będzie to pierwszy raz. Jeżeli akcja zakończy się powodzeniem, być może będziemy to w przyszłości kontynuować.

Sokoły będzie można podglądać przez kamery umieszczone w wolierze prawdopodobnie przez całe lato. Całodobowa transmisja na stronach Urzędu Miasta Zamość i oficjalnej stronie Polskiego Związku Łowieckiego. 

AP/ opr. DySzcz

Fot. Agnieszka Piela

Exit mobile version