Charytatywny rajd na wózku inwalidzkim. Pokonał ponad 100 km, by pomóc niepełnosprawnym

20210815 192239 2021 08 16 192219

64-letni Ryszard Stawiarski z Chełma przejechał na wózku inwalidzkim ponad 100 kilometrów, żeby wspomóc niepełnosprawnych. Dystans pokonał w ciągu trzech dni.

„Charytatywny Rajd Ryśka – PALĘ GUMĘ W WAŻNEJ SPRAWIE” miał na celu zwrócenie uwagi na potrzeby osób niepełnosprawnych po 25. roku życia.

– Nie można przejść obojętnie wobec tych osób – mówi Ryszard Stawiarski. – Ciągle myślę o tym, że trzeba pomóc. W przypadku Stowarzyszenia 25+ Nasza Przyszłość była taka potrzeba. Podziwiam osoby, które są bardzo zaangażowane, żeby stowarzyszenie funkcjonowało jak najlepiej. W mojej akcji nie chodzi o pobicie czasu ani o to, żeby było szybciej. Robiłem to z takim nastawieniem, że pomagam. Mam nadzieję, że moja postawa zaangażowania wpłynie motywująco na innych ludzi. Zależy nam na tym, żeby nawet ta złotówka czy 5 zł wpłynęły na konto fundacji. Uważam, że warto.

– Poprzez ten rajd, który miał też na celu promowanie sportu osób z niepełnosprawnościami, zbieraliśmy fundusze i zbieramy je cały czas. Nasze puszki będą w Chełmie, w Lublinie, na Okunince, jest tez zbiórka internetowa – wymienia prezes Fundacji „Jest otwarte” Katarzyna Stolarczuk. – Wszystkie fundusze zostaną przekazane na rzecz Stowarzyszenia 25+ z Chełma. Jest to stowarzyszenie, które organizuje zajęcia dla dorosłych osób z niepełnosprawnościami. Są to osoby niesamodzielne. Warto wspomnieć tu o fantastycznej roli Agnieszki Filipczuk, prezeski tego stowarzyszenia, która organizuje opiekę dającą wytchnienie rodzicom, którzy opiekują się swoimi dziećmi z niepełnosprawnościami 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu. Klub pozwala też na to, by podopieczni mogli się ze sobą spotkać. Obecnie nie mają żadnych instytucjonalnych form wsparcia, żeby korzystać z tego typu rzeczy. Cała kwota ze zbiórki zostanie przeznaczona na organizację zajęć. Jeżeli będzie nadwyżka, to przeznaczymy ją na remont sal terapeutycznych.

– Rysiek działał na nas motywująco, a my na niego – zaznacza Lena Rorat, członkini grupy „Chełm biega”. – Biegacz z naszej grupy towarzyszył Ryśkowi w pokonywaniu kolejnych kilometrów. Był piękny finisz. To 200% zasługi Ryśka. Każdy ma lepsze i gorsze dni. Każdy ma swoje sprawy i problemy. Jednak kiedy Rysiek mówi „jedziemy”, to jedziemy. Kiedy my mówimy „biegniemy”, to biegniemy. Pokonał 102 km w trzy dni. Myślę, że dla większości osób to niewyobrażalny dystans do pokonania chociażby rowerem. Rysiek zrobił to siłą własnych rąk. My pomogliśmy troszkę na nogach. To ogromny sukces.

– Do końca sierpnia zapraszamy na zrzutkę „Rajd Ryśka”, można ją łatwo wygooglować – mówi Katarzyna Stolarczuk.

– Jeżeli przy wparciu innych mogę zdziałać coś więcej, to dlaczego nie? – pyta Ryszard Stawiarski. – Patrzę na to z punktu widzenia osoby, która rozumie potrzeby związane z niepełnosprawnością. Co prawda mam inne ograniczenia, ale jestem świadomy, że osoby z porażeniem mózgowym reagują na świat i potrzebują wsparcia. Czy można przejść wobec nich obojętnie i nie pomóc?

Ryszard Stawiarski planuje teraz charytatywny rajd nocą, który ma odbyć się w 2022 roku. Społecznik to były karateka, który od 21 lat jest osobą niepełnosprawną.

W Chełmie, na Lubelszczyźnie i w całej Polsce brakuje ośrodków wsparcia dla osób ze znaczną niepełnosprawnością po 25. roku życia. Aby zwrócić uwagę na ten problem, chełmscy artyści nakręcili spot reklamowy pt „Obejrzyj, Zrozum, Pomóż”, można go obejrzeć w serwisie YouTube. 

Zbiórka na rzecz osób z niepełnosprawnościami potrwa do końca sierpnia.

ŁoM / opr. WM

Fot. Małgorzata Łobejko

Exit mobile version