Deszczowo upływa lubelskim pielgrzymom drugi dzień (05.08) na szlaku. Od godzin porannych, niemal przez cały dzień pada. Jednak taka pogoda nikogo nie odstrasza. Pątnicy z grup nr 4, 6, 7 pełni sił przyjechali na szlak. Grupa 3 po nocy w namiotach żwawo ruszyła w drogę. Deszcz nie odstraszył też rodziców Tobiasza, który w Urzędowie został ochrzczony. To był dzień pełen emocji.
– Płaszcz przeciwdeszczowy, parasolka, kurtka jest, tak że wszystko się ogarnie. Deszcz nas nie przeraża. To dodatkowa atrakcja. Może padać, jakoś będzie – mówią pątnicy.
ZOBACZ ZDJĘCIA: 43. Lubelska Piesza Pielgrzymka na Jasną Górę – dzień drugi
– To drugi dzień pielgrzymowania. Idziemy do Księżomierzy, ale w Urzędowie, tradycyjnie jak od wielu lat, musi trochę popadać. To wcale nie zmienia faktu, że mamy dobre nastroje. Dzisiaj mamy chrzest. Tutaj są albo chrzty, albo śluby. To jest miejsce dosyć znaczące już na naszym szlaku pielgrzymkowym – mówi ks. Mirosław Ładniak, przewodnik 43. Lubelskiej Pieszej Pielgrzymki na Jasną Górę.
CZYTAJ: „To szczęście i radość”. Lubelscy pielgrzymi już w drodze [ZDJĘCIA i WIDEO]
– Dla naszej pielgrzymki to, że są te uroczystości jest naprawdę znaczące, ponieważ pielgrzymka pokazuje, że jest to pełne, naturalne i niesamowite życie rodzinne – tłumaczy ks. Mirosław Ładniak.
– Czujemy się dosłownie jak ryba w wodzie. Chrzcimy dzisiaj Tobiasza. Tak jakoś wyszło, że jesteśmy przykładem rodziny pielgrzymkowej. Jest to nam bardzo bliskie od najmłodszych lat – mówi mama małego Tobiaszka.
Pielgrzymi docierają dziś do Księżomierzy, stąd autobusy zabiorą ich do Lublina. Na szlaku zostaje tylko grupa nr 3. Jutro (06.08) przejście przez Wisłę, którego dokonają pątnicy z grup nr 3, 8, 9 i 10.
DaCh / opr. LysA