Deszczowa pogoda pokrzyżowała plany organizatorom obchodów 101. rocznicy bitwy pod Komarowem. Zamiast inscenizacji wielkiej batalii polsko-bolszewickiej odbyła się jedynie defilada z udziałem około 150 kawalerzystów.
– Pola, na których miał odbyć się dynamiczny pokaz kawaleryjski, zamieniły się w grzęzawisko – tłumaczył organizator wydarzenia prezes Stowarzyszenia Bitwa pod Komarowem, Tomasz Dudek. – Konie zapadają się po pęciny. Podczas ostrej szarży możemy je po prostu pokaleczyć. Natomiast wszystkie oddziały stawiły się na miejscu podczas prezentacji. Nasi chłopcy są twardzi. Był nawet taki moment, że zaproponowałem pałatki, żeby uniknąć przemoczenia munduru, ale koledzy powiedzieli, że absolutnie nie – opowiada Tomasz Dudek.
ZOBACZ ZDJĘCIA: Defilada z okazji 101. rocznicy bitwy pod Komarowem
Stoczona 31 sierpnia 1920 roku bitwa była ostatnią wielką batalią kawalerii XX wieku. 1500 polskich jeźdźców pokonało liczącą 6000 żołnierzy sowiecką 1. Armię Konną.
TSpi / ToMa
ZOBACZ ZDJĘCIA: Miejsce pamięci bitwy pod Komarowem
Fot. i film Wojciech Szubartowski