Przed oszustami ostrzega Urząd Miasta w Łukowie. Przestępcy, podając się za urzędników, spisują dane osobowe w zamian obiecując dofinansowanie dla seniorów. Zgłoszenia o tego typu incydentach wpłynęły ostatnio do urzędu.
Pan Bartosz, którego dziadkowie padli ofiarą oszustów, opowiada o metodach działania przestępców: – Mężczyzna przyszedł do moich dziadków, podał się za urzędnika z urzędu miasta i powiedział, że zbiera podpisy, deklaracje w sprawie jakiegoś dofinansowania dla seniorów. Babcia zaufała temu człowiekowi. Ten mężczyzna wszedł, od babci i dziadka wziął dowody osobiste, spisał dane, podpisali mu jakieś dokumenty, nie wiadomo jakie. Następnego dnia – to jest nowy fakt w tej sprawie – okazało się, że babcia się wstydziła od razu przyznać do pewnej rzeczy, powiedziała to dopiero następnego dnia: mężczyzna ten wyciągnął jej z szuflady 5 tysięcy złotych. Podszedł ją w taki sposób, że zapytał ją o oszczędności i o to czy lokuje je w banku. Babcia powiedziała, że w banku nie i że trzyma je w szufladzie. W momencie kiedy dziadek wyszedł do pokoju, mężczyzna ten podsunął babci fotel, żeby sobie wygodnie usiadła i, odwracając jej uwagę, grzebał w szufladzie. Zgłosiliśmy to gdzie się tylko dało, na policję, szukaliśmy też pomocy w urzędzie miasta, bo pomyśleliśmy, że może to rachmistrze przyszli. Babcia jest zdruzgotana, bardzo mocno to przeżywa.
– Pracownicy urzędu miasta ani sam urząd miasta nie prowadzą jakichkolwiek działań polegających na odwiedzaniu mieszkańców, na zbieraniu od nich podpisów, danych osobowych – mówi Tomasz Goławski, kierownik referatu promocji Urzędu Miasta Łuków. – Pracownicy urzędu nie sprawdzają dowodów osobistych, nie spisują żadnych informacji na dowodach osobistych. Aktualnie nasz samorząd nie prowadzi jakichkolwiek naborów na dofinansowanie dla seniorów. Jeżeli pojawią się jakiekolwiek programy dla seniorów my, jako urząd miasta, poinformujemy o tym naszych mieszkańców na stronach internetowych i w mediach społecznościowych.
– Przestrzegamy przed pochopnym przekazywaniem dokumentów nieznanym osobom, podszywającym się pod przedstawicieli różnych instytucji – mówi rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Łukowie Marcin Józwik. – Czym to może grozić? Osoby, wykorzystując dane osobowe, mogą przede wszystkim usiłować zaciągnąć kredyt. Póki co nie mamy informacji, aby dane osobowe dwójki mieszkańców naszego miasta w jakikolwiek sposób zostały wykorzystane. Niemniej jednak kolejny raz apelujemy i przestrzegamy przed tym, żeby przed okazaniem dokumentu tożsamości osobom przedstawiającym się jako urzędnicy, jako przedstawiciele różnych instytucji, skontaktować się bezpośrednio z tymi instytucjami. W przypadku, gdy ta osoba budzi nasze wątpliwości, należy skontaktować się z najbliższą jednostką policji.
– To, że często udaje się różnym oszustom nabierać starsze osoby, wprowadzać je w błąd, związane jest z tym, że starsze osoby często nie są świadome tego, że rzeczywistość społeczna, w której żyją dzisiaj dość mocno różni się od tej rzeczywistości społecznej, w której żyli jak byli młodsi – mówi psycholog, dr Barnaba Danieluk. – Jeszcze trzydzieści lat temu oszuści nie mieli możliwości stworzyć takiej iluzji. Ludzie nie musieli się obawiać, że policjant będzie przebierańcem. Obecnie można być bardzo przekonującym przebierańcem, posiadać wiele tych atrybutów. Mam wrażenie, że młodsze pokolenie zdaje sobie sprawę, że to jeszcze nie jest dowód. Starsze osoby mogą jakby z automatu uznać, że to już świadczy o tym, że człowiek jest zweryfikowany, jest tym, za kogo się podaje.
Mundurowi apelują o to, by wszelkie próby oszustwa zgłaszać na policję.
MaT/ opr. DySzcz
Fot. archiwum