Ma ponad kilometr długości i 30 metrów szerokości. Ma zwiększyć bezpieczeństwo oraz zakres operacji lotniczych i umożliwić latanie cały rok. Przy Centrum Lotniczym w Depułtyczach Królewskich Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Chełmie otworzono długo wyczekiwany pas startowy.
– Jesteśmy świadkami skoku cywilizacyjnego tego miejsca – mówił minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek. – Chełm nie zawsze kojarzył się z wybitnym rozwojem infrastrukturalnym, naukowym czy akademickim. Ale dzisiaj już się kojarzy i jest symbolem tego rozwoju od co najmniej kilku lat. To wspaniałe lotnisko i piękna baza do kształcenia tych wszystkich 300 studentów pilotażu na bardzo wysokim poziomie.
ZOBACZ ZDJĘCIA: Otwarcie pasa startowego przy Centrum Lotniczym Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Chełmie
– Nasze lotnisko przygotowywaliśmy, dążąc do obecnych standardów stawianych dla tego typu infrastruktury lotniczej – zaznacza prof. Arkadiusz Tofil, rektor Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Chełmie. – Lotnisko wyposażone jest w odpowiednie oświetlenie, system podejścia do lądowania PAPI. Przy takim oświetleniu wykonywanie operacji startu, lądowania i kołowania jest o wiele prostsze i bezpieczniejsze z uwagi na widoczne i dokładne oświetlenie drogi startowej i dróg kołowania.
– Dzięki temu pasowi jesteśmy w stanie przeprowadzić szereg różnych operacji lotniczych – podkreśla Michał Puliński, student na kierunku mechanika i budowa maszyn, specjalizacja pilotaż samolotowy. – Wcześniej nie było pasa betonowego, więc trzeba było ciągle przepychać samoloty.
– Jak nie było pasa betonowego, to niestety pas był mokry i nie można było wykonywać lotów – mówi Zuzanna Czech, studentka IV roku pilotażu śmigłowcowego. – Myślę, że teraz, z pasem betonowym, będzie wydłużony okres naszej działalności, możliwe nawet, że cały rok.
– Do tej pory, żeby w ogóle można było przeprowadzić szkolenie nocne, trzeba było wyjeżdżać autem i przez cały pas rozprowadzać ręcznie system oświetlenia nienajlepszej jakości, który po prostu jakkolwiek oświetlał nam pas – opowiada Michał Puliński. – W tym momencie mamy bardzo wysokiej jakości oświetlenie, które sprawia, że nie ma najmniejszego problemu, by operacje trwały całą noc.
– Warto podkreślić, że jesteśmy jedynym ośrodkiem akademickim kształcącym pilotów śmigłowcowych cywilnych – zaznacza prof. Arkadiusz Tofil. – Myślę, że dzięki tej infrastrukturze i nowej flocie statków powietrznych staliśmy się istotnym graczem na rynku kształcenia. To, co dla nas kluczowe i daje największą satysfakcję oraz możliwości rozwoju, to fakt, że nasi absolwenci bardzo szybko znajdują pracę i są wysoko cenieni.
– Rocznie szkoli się około 180 osób w całym cyklu szkolenia, a na jednym roku studiów jest około 60 pilotów samolotowych, około 5 pilotów śmigłowcowych, 5-10 dyspozytorów lotniczych, a także około 30 mechaników lotniczych – mówi Łukasz Puzio, dyrektor Centrum Lotniczego. – Na tę chwilę mamy podpisane porozumienia z Polskimi Liniami Lotniczymi LOT, z Polską Linią Lotniczą Enter Air, Wizzairem oraz jesteśmy na etapie rozmów z kilkoma liniami. Nasi studenci nie tylko pracują w liniach lotniczych, ale również w ośrodkach szkolenia lotniczego, otrzymali też pracę w Lotniczym Pogotowiu Ratunkowym.
– W latach 2016-19 zatrudnialiśmy po 100-200 pilotów rocznie. Tylko my jako LOT – podkreśla Maciej Wilk, członek Zarządu ds. Operacyjnych Polskich Linii Lotniczych LOT. – Potrzeby całego rynku polskiego, nie mówiąc o europejskim, to tysiące i dziesiątki tysięcy pilotów, którzy są potrzebni i będą potrzebni, ponieważ rynek mimo zapaści covidowej w dalszym ciągu będzie się rozwijać. Mamy już wielu absolwentów z Chełma w swoich szeregach. Jesteśmy z nich bardzo zadowoleni, bo poziom wyszkolenia oferowany w Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej w Chełmie jest bardzo wysoki. Nie odbiega w żaden sposób od czołowych polskich ośrodków szkoleniowych. Z zakresu uczelni szkolących w kierunku pilotażu jest to absolutnie krajowa ekstraliga.
– Wolę nie zdradzać szczegółów na temat dalszych planów, ale faktycznie, dzięki naszej uczelni pojawiły się pewne propozycje, które rozważam i do których dążę – mówi Michał Puliński.
– Moim marzeniem jest praca w Lotniczym Pogotowiu Ratunkowym. Nigdy nie interesowało mnie duże lotnictwo komercyjne. Śmigłowce były moim marzeniem, a teraz je spełniam dzięki PWSZ-owi – mówi Zuzanna Czech.
Budowa pasa startowego rozpoczęła się we wrześniu 2019 r. Uczelnia pozyskała na ten cel wsparcie finansowe z funkcjonującego wówczas Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Dotacja wyniosła 16 mln zł. Koszt inwestycji to 25 mln złotych.
Podczas uroczystości minister Przemysław Czarnek przekazał szkole czek na ponad 1 mln 700 tys. złotych na nowy symulator lotów.
RyK / opr. WM
Fot. Piotr Michalski