– Zbyt późno zdiagnozowane schorzenia plamki mogą prowadzić do nieodwracalnej utraty wzroku – przypomina kierownik Katedry i Kliniki Okulistyki Ogólnej i Dziecięcej Samodzielnego Publicznego Szpitala Klinicznego nr 1 Uniwersytetu Medycznego w Lublinie profesor Robert Rejdak.
Specjalista wyjaśnia, że ta wada to problem medyczny i społeczny.
– Okres pandemii był okresem próby. Okuliści z Lublina zdali ten egzamin stając się liderami w Polsce i Europie. Zwyrodnienie plamki traktowaliśmy jako wskazanie pilne i nasi pacjenci byli nieprzerwanie leczeni – mówi profesor Robert Rejdak. – Porównaliśmy nasze wyniki z okresu pandemii z ośrodkami takimi jak klinika okulistyki w Zurichu, w Madrycie, w Moskwie, Trieście oraz w Ankarze. Poziom widzenia, poziom ostrości wzroku, poziom ilości iniekcji, ilości wizyt w Lublinie nawet przewyższa i plasuje się w czołówce ośrodków europejskich. Publikacja w „Journal of Clinical Medicine”, która właśnie się ukazała, jednoznacznie to udokumentowała. Jesteśmy dumni, że Lublin mógł reprezentować całą Polskę – dodaje prof. Rejdak.
Każde pogorszenie widzenia jest wskazaniem do wizyty u okulisty. Więcej na temat schorzeń plamki w dzisiejszym programie „Szlachetne zdrowie” o godz. 21.40.
WB / opr. PrzeG
Fot. nadesłane
Na zdj. od lewej: prof. Marco Zarbin, dr hab. Anna Matysik-Woźniak i prof. Robert Rejdak