O pomoc dla sadowników i rolników apelują do rządu lubelscy przedstawiciele ruchu Polska 2050.
– Kluczowe jest zrozumienie różnicy pomiędzy wciąż rosnącą, wielokrotnie wyższą ceną produktu rolnego, jaką płaci konsument w sklepie, a ceną owocu – mówi Karol Dąbrowski. – Biorąc pod uwagę na przykład ceny czereśni, one nie zapewniają opłacalności produkcji. Sadownikom trudno jest znaleźć odpowiedniego odbiorcę nawet przy niskich cenach, ponieważ rynek krajowy szybko się wysyca, a eksport tych produktów nie istnieje.
CZYTAJ: Premier: Rolnictwo jest branżą priorytetową w polityce polskiego rządu
Działacze ruchu zapowiedzieli, że Polska 2050 będzie występować do rządu z interpelacjami i interwencjami w obronie interesów polskich sadowników.
ZAlew / opr. AKos