Stowarzyszenie „Otwieracz” rozpoczyna prace nad tworzeniem standardów dostępności kultury w mieście Lublin. Działacze przygotują dokument, który następnie trafi do władz miasta.
– Naszym głównym zadaniem jest, by w przyszłości każdy mógł korzystać z kultury – mówi Justyna Kazek ze stowarzyszenia „Otwieracz”. – To projekt, który ma na celu wypracowanie wskazówek dotyczących organizacji wydarzeń kulturalnych w Lublinie, które pozwolą na to, żeby osoby z różnymi niepełnosprawnościami mogły w nich uczestniczyć na równych prawach. To rzecz, którą moglibyśmy wypracować podczas spotkania osób posiadających wiedzę, jak działa dostępność. Jednak zależy nam na tym, żeby zrobić to partycypacyjnie i zapytać naszą grupę docelową, czyli osoby z niepełnosprawnościami albo rodziców dzieci z niepełnosprawnościami, o to, czego im brakuje i jakie mają potrzeby.
– Pomysł powstał w myśl zasady „nic o nas bez nas” – zaznacza Wojciech Góra ze stowarzyszenia „Otwieracz”. – Dla nas niedopuszczalne byłoby wdrażanie ustaleń bez włączania w to osób z niepełnosprawnościami czy też rodziców dzieci lub osób dorosłych z niepełnosprawnościami. Zależy nam na tym, żeby to te osoby miały głos i mogły współdecydować, bo to dotyczy ich.
– Dostępność kojarzy się nam głównie z tym, żeby osoba na wózku nie napotykała schodów, tylko miała windę lub podjazd. Jednak to naprawdę bardzo mały procent potrzeb osób z niepełnosprawnością ruchu, poruszających się na wózkach – podkreśla Justyna Kazek. – Dla takich osób ważne jest też to, żeby włącznik światła, półki czy wieszaki były na odpowiedniej wysokości. Mówię tu o osobach poruszających się na wózku, ale mamy też osoby z niepełnosprawnością wzroku. Mogą być to osoby niewidome, dla których ważna jest dostępność cyfrowa. Warto zaznaczyć, że znaczenie mają dokumenty, które zamieszczamy na stronach, czy sposób, w jaki prowadzimy Facebooka – ważne jest to, czy dajemy teksty alternatywne.
– Audiodeskrypcja jest wspaniałą rzeczą – mówi Ewelina Orzechowska, niewidoma mieszkanka Lublina. – Swego czasu byłam z dziećmi na wystawie na Zamku Lubelskim w kaplicy Trójcy Świętej. Była też wystawa obrazów, do której dostaliśmy słuchawki i wszystko było opisywane – co dany obraz przedstawia, jak wygląda. Dzięki temu osoba niewidoma mogła sobie to wyobrazić.
– Coraz więcej wydarzeń w przestrzeni naszego miasta jest w pełni dostępnych, jednak przed nami jeszcze dużo do zrobienia – przyznaje Beata Stepaniuk-Kuśmierzak, zastępca prezydenta miasta Lublin. – Z wielką radością przyjmujemy inicjatywę stowarzyszenia „Otwieracz”, które od dawna jest niezwykle zaangażowane w sprawę dostępności. Chcemy współpracować przy realizacji projektu dotyczącego standardów dostępności kultury dla osób ze szczególnymi potrzebami w naszym mieście, między innymi dlatego, że projekt zakłada partycypacyjny model tworzenia tych standardów. To pozwoli włączyć szerokie grono zainteresowanych. Mam nadzieję, że wspólnie opracujemy rozwiązania, dzięki którym Lublin będzie miastem w pełni dostępnym.
– Nie jest to pierwszy dokument tego typu, ale to ważny dokument. Liczmy na to, że każdy, kto będzie chciał, włączy się w to działanie. To jednak nasz wspólny interes – podkreśla Wojciech Góra.
Na realizację tego celu, stowarzyszenie otrzymało ponad 160 tys. zł od Narodowego Instytutu Wolności w ramach programu NOWEFIO.
InYa / opr. WM
Fot. pixabay.com