Wojewódzki Konserwator Zabytków wpisuje do rejestru zabytków dworzec PKS w Lublinie. Właściciel, podległa samorządowi województwa lubelskiego spółka Lubelskie Dworce, nie chce wpisu.
– To będzie koniec jakichkolwiek inwestycji na tym terenie – mówi wiceprezes spółki Andrzej Wójtowicz. – Wpisanie dworca do rejestru – pomijając to, że uważam, iż będzie to obrażało słowo „zabytek” w stosunku do sąsiednich zabytków – uniemożliwi nam doprowadzenie tego terenu do wyglądu godnego XXI wieku, na jaki zasługuje Lublin.
Wojewódzki konserwator Dariusz Kopciowski wyjaśnia, ze modernistyczna budowla zaprojektowana przez Wiesława Żochowskiego powinna znaleźć się pod ochroną konserwatorską. Powołuje się na wytyczne generalnego konserwatora. Modernistyczny dworzec powstał w latach 60. ubiegłego wieku.
– Wiele dzieł nowoczesnej architektury powstałych w latach 30. ubiegłego stulecia zostało objętych ochroną konserwatorską poprzez wpis do rejestru już w latach 60. i 70. XX wieku – zaznacza Dariusz Kopciowski. – Zatem wybrane dzieła powojennego modernizmu powinny być objęte taką samą ochroną konserwatorską, jak obiekty z lat międzywojennych.
Jeśli dworzec zostanie wpisany do rejestru, właściciel może odwoływać się do ministra kultury, dziedzictwa narodowego i sportu, a dalej podać sprawę do sądu. Spółka Lubelskie Dworce zapowiada taki właśnie tok postępowania.
Dworzec PKS w Lublinie przy alei Tysiąclecia prawdopodobnie w przyszłym roku przestanie pełnić swoją funkcję, bo ruch zostanie przeniesiony do nowego Dworca Metropolitalnego przy ul. Gazowej.
Blisko 2-hektarowy teren w centrum miasta będzie wymagał nowego zagospodarowania.
MaG / opr. WM
Fot. Tar Lócesilion / wikipedia.org