Marcin Lewandowski awansował do półfinału biegu na 1500m podczas Igrzysk Olimpijskich w Tokio, mimo iż w swoim biegu eliminacyjnym do mety dotarł dopiero na 15 miejscu.
Zawodnik AZS-u UMCS-u Lublin miał sporego pecha. W zamieszaniu, do jakiego doszło na ostatnim okrążeniu, brązowy medalista mistrzostw świata upadł i zanim zdążył się podnieść pozostała część stawki już finiszowała.
Na szczęście na wysokości zadania stanęli działacze Polskiego Związku Lekkiej Atletyki. Błyskawicznie złożyli protest wskazując, że do upadku Lewandowskiego doprowadził inny zawodnik. Po analizie sytuacji sędziowie przychylili się do wniosku Polaków i dopuścili Lewandowskiego do startu w czwartkowym (5.08) półfinale.
W nim wystartuje także Michał Rozmys, który w drugim z biegów eliminacyjnych zajął szóste miejsce.
JK / opr. WM
Fot. archiwum