– Pracownicy punktów szczepień będą traktowani jak funkcjonariusze publiczni. Będą podlegać specjalne ochronie prawnej, każdy akt agresji wobec tych pracowników będzie karany ze szczególną surowością – powiedział w poniedziałek minister zdrowia Adam Niedzielski w Zamościu, gdzie doszło do podpalenia stacji sanitarno-epidemiologicznej oraz punktu szczepień.
ZOBACZ ZDJĘCIA: Konferencja prasowa ministra zdrowia Adama Niedzielskiego w Zamościu
Do pożarów doszło w nocy z niedzieli na poniedziałek. Ogień wybuchł nocą w mobilnym punkcie szczepień na Rynku Solnym w Zamościu. Zapaliło się jedno z pomieszczeń kontenera w którym spłonęło wyposażenie. Zniszczone zostały także szczepionki. Kilkanaście minut później pożar pojawił się w budynku powiatowej stacji sanitarno-epidemiologicznej przy ulicy Peowiaków.
CZYTAJ: W Zamościu podpalono punkt szczepień i budynek sanepidu [ZDJĘCIA]
Niedzielski podkreślił, że dopóki będzie ministrem zdrowia, nie będzie pozwalał na jakiekolwiek groźby i hejt wobec osób zaangażowanych w akcję szczepień. – Na jutrzejszej (03.08) Radzie Ministrów będę chciał postawić temat walki ze środowiskiem antyszczepiennym, bo to jest temat przekrojowy dotyczący wielu resortów – mówił Niedzielski.
CZYTAJ: Minister Niedzielski o ataku w Zamościu: Doszło do aktu terroru wobec państwa [ZDJĘCIA i WIDEO]
– Ale również chciałbym, i to będzie zrobione w trybie pilnym, żeby pracownicy punktów szczepiennych byli traktowani tak jak funkcjonariusze publiczni, w tym znaczeniu, że podlegają specjalnej ochronie prawnej i każde zagrożenie, każda groźba, każdy akt agresji wobec tych pracowników będzie karany ze szczególną surowością” – podkreślił szef Ministerstwa Zdrowia.
ZOBACZ ZDJĘCIA: Punkt szczepień w Zamościu po podpaleniu
Dodał, że w poniedziałek podjął decyzję, że osoba, która pomoże złapać sprawcę podpalenia stacji sanitarno-epidemiologicznej oraz punktu szczepień w Zamościu otrzyma nagrodę w wysokości 10 tys. zł – We współpracy z policją taką nagrodę przyznam i chciałem zachęcić wszystkich, którzy mają jakiekolwiek informacje dotyczące wczorajszych czy dzisiejszych bardziej incydentów o przekazywanie informacji do policji – powiedział Niedzielski.
CZYTAJ: Premier: ataki na punkty szczepień będą surowo karane, a same punkty chronione
Zero tolerancji dla takich zachowań. Całą surowością, z całą konsekwencja będziemy ścigali tych bandytów – zapowiedział Adam Niedzielski w Zamościu. – Jesteśmy w sytuacji dosyć komfortowej, bo cała okolica jest objęta monitoringiem i pod tym względem wydaje się, że będzie ta sytuacja o wiele łatwiejsza do rozwiązania – powiedział minister Niedzielski na briefingu w Zamościu.Szef resortu zdrowia podkreślił, że monitoring „jest nie tylko na rynku w okolicy punktu szczepień, ale znajduje się również w sanepidzie”.
ZOBACZ ZDJĘCIA: Minister zdrowia w podpalonej Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Zamościu
– Szanowni państwo, to jest ten charakterystyczny punkt w czasie, punkt geograficzny: zero tolerancji dla takich zachowań. Z całą surowością, z całą konsekwencja będziemy ścigali tych bandytów, bo tak to trzeba nazwać – powiedział minister.
– Zatrzymanie sprawcy podpalenia punktu sanepidu w Zamościu to kwestia czasu – powiedział pierwszy zastępca komendanta wojewódzkiego policji w Lublinie insp. Jerzy Czebreszuk. Podkreślił szybkie działania funkcjonariuszy.
– Myślę, że jeżeli chodzi o ustalenie i zatrzymanie sprawcy, to jest kwestia czasu. To zdarzenie jest bardzo poważne. Zagrażało wielu osobom, ale również mieniu – powiedział insp. Czebreszuk w poniedziałek w Zamościu. Zapewnił, że policja działa w tej sprawie intensywnie: została powołana grupa, w skład której weszli funkcjonariusze z Komendy Miejskiej w Zamościu i Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie. Insp. Jerzy Czebreszuk podkreślił, że policjanci byli na miejscu w ciągu trzech minut po otrzymaniu informacji o zdarzeniu, które groziło pożarem.
RL / PAP / opr. ToMa
Fot. Piotr Michalski