Połamane gałęzie, przewrócone drzewa, uszkodzone dachy i pozrywane linie energetyczne – to skutki nawałnic, jakie przeszły w nocy i nad ranem w regionie. Strażacy od godziny 3.30 odnotowali kilkaset interwencji w Lublinie i powiecie lubelskim. Trwa szacowanie strat i usuwanie skutków nawałnic.
ZOBACZ ZDJĘCIA: Zniszczenia po nocnej burzy w Lublinie
ZOBACZ ZDJĘCIA: Skutki nocnej burzy w dzielnicy ,,Czuby”
– Straszna burza, ona nie trwała długo, 15 minut. Potem porządny deszcz i na tym koniec, ale powywalało ładne drzewa – mówi jedna z mieszkanek Lublina. – Byłem trochę przestraszony tym, co działo się na dworze. Chciałem zamknąć okna, bo mało by mi ich nie wyrwało. To była tragedia. Drzewa połamane na jezdni i poboczach – dodają inni.
– To jest trudny dla strażaków dzień. Prowadzimy działania od godziny 3.30. Napływają kolejne zgłoszenia – mówi starszy kapitan Andrzej Szacoń, oficer prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Lublinie. – Na ten moment mamy ponad 400 zgłoszeń, 200 zostało już obsłużonych. Większość z nich dotyczy samego Lublina, a pozostała część powiatu lubelskiego. Jeździmy przede wszystkim do powalonych na drogi drzew i ich konarów. Bardzo dużo zniszczeń było na lubelskim Czechowie, na ulicy Braci Wieniawskich, Koncertowej, Karpińskiego, Paganiniego. Tam mieliśmy bardzo dużo zgłoszeń, ale to nie znaczy, że inne części miasta nie ucierpiały. W kulminacyjnym momencie, równocześnie działania prowadziło ponad 40 zastępów. Również te podmiejskie tereny ucierpiały. W szczególności gmina Niedrzwica Duża, Konopnica, Niemce. Tam również mamy dużo interwencji – dopowiada.
CZYTAJ: Lech Sprawka: mieszkańcy pokrzywdzeni przez dzisiejsze nawałnice będą mogli liczyć na pomoc
CZYTAJ: Konopnica: nawałnica wyrządziła duże szkody na zabytkowym cmentarzu
– Mocno się błyskało, bardzo porywisty wiatr i mocna ulewa. Nie widziałem czegoś takiego – opowiada mieszkaniec. – Wiatr wiał i padał tak silny deszcz, że nie było nic widać przez okno, było szaro. Drzewo poleciało ludziom na ścianę, balkony i okna. To nie wyglądało na normalną burzę. Raptowne uderzenie. Cisza i huk. Ja pierwszy raz widziałem, mimo tych 70-paru lat – dodają inni.
– W kulminacyjnym momencie, bez prądu było ponad 10 000 odbiorców, w szczególności z terenu gmin Bełżyce, Borzechów, Jabłonna, Jastków, Konopnica, Kraśnik, Lublin, Milejów, Niedrzwica Duża, Niemce. Obecnie bez napięcia, w wyniku awarii sieci, pozostaje 273 odbiorców. Najpoważniejsze awarie są w trudno dostępnym terenie, w miejscowościach Ciecierzyn i Jakubowice Konińskie, gdzie trwa wymiana uszkodzonych przez powalone drzewa słupów – tłumaczy Marzena Dłużniewska, PGE Dystrybucja, Oddział Lublin.
ZOBACZ ZDJĘCIA: Lubelski Czechów po burzy
– Najwięcej zniszczeń dotyczy zieleni, a więc drzew. Na ten temat mamy najwięcej zgłoszeń, w kontekście usuwania powalonych drzew i konarów. Część z nich również przygniotła kilka samochodów. Na szczęście nikt podczas tych zdarzeń nie ucierpiał. Jeśli chodzi o utrudnienia związane z połamanymi gałęziami i zerwanymi liniami energetycznymi, mówimy o takich lokalizacjach, jak ul. Lubartowska, Wileńska, Warszawska, Krężnicka, Chopina, Weteranów, Kurantowej, Sławinkowska. Pozostałości drzew będą sukcesywnie odbierane przez służby z tych miejsc, gdzie są one aktualnie składowane. W kilku lokalizacjach miasta wystąpiły również podtopienia. Zalana została między innymi ulica głęboka. Również duże straty miały miejsce w Ogrodzie Saskim – mówi Justyna Góźdź, biuro prasowe w kancelarii prezydenta miasta Lublin.
– Park zamknięty jest dlatego, że są jeszcze naruszone konary, które mogą spaść. Jest dużo powalonych drzew. Szkoda starych, połamanych drzew. To okropnie wygląda. Strach niesamowity, bo cóż byśmy mogli poradzić. Dobrze, że się przeżyło – mówią przechodnie.
CZYTAJ: Połamane drzewa i konary, brak prądu. Krajobraz po burzy nad Lubelszczyzną [AKTUALIZACJA, ZDJĘCIA]
Poszkodowani przez ostatnie i dzisiejsze nawałnice mogą ubiegać się o pomoc. Chodzi między innymi o zasiłki losowe w wysokości do 6 tysięcy złotych. Prace mają niedługo rozpocząć komisje, które oszacują straty w uprawach spowodowane przez nawałnice.
MaTo / opr. LysA
Fot. Piotr Michalski