Wody Polskie zatwierdziły stawki nowych taryf za wodę i ścieki w Lublinie. Według nich cena wody wzrośnie o 13 procent, a ścieków o 8 procent.
ZOBACZ ZDJĘCIA: Konferencja prasowa dotycząca taryf opłat za wodę i ścieki dla miasta Lublin
– Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji w Lublinie składało wnioski dla podwyżek cen za wodę ścieki trzy razy. Dwukrotnie odmówiliśmy zaakceptowania taryfikatora, bo opłaty były za wysokie – mówi prezes Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie Przemysław Daca. – Pierwotnie cena za wodę to była podwyżka 26 procent. Była to jedna z największych podwyżek jeżeli chodzi o duże miasta wojewódzkie. Miasto i MPWiK proponowało podwyżki na rodzinę 4-osobową miesięcznie ponad 22 złote. W tej chwili jest to ok. 10 zł po zatwierdzeniu taryfy. Jest to bardzo ważne z tego względu, żebyśmy my dbali o interes odbiorcy końcowego.
– MPWiK nie jest spółką, która ma zarabiać i generować zyski dla miasta, dla właściciela – mówi minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek. – MPWiK jest spółką, która przede wszystkim ma zabezpieczać zbiorowe potrzeby mieszkańców samorządu terytorialnego. A zyski, które ze swojej działalności osiąga ma przeznaczać przede wszystkim na własną działalność po to, żeby te potrzeby były zaspokajane jeszcze lepiej.
– Dołożyliśmy wszelkich starań, by dzięki zaproponowanym cenom i stawkom Lublin wciąż pozostał miastem o najniższym poziomie cen za wodę i ścieki w Polsce. Stawki chronią interesy mieszkańców miasta i równocześnie umożliwiają spółce wykonywanie ustawowych zadań – mówi rzecznik prasowy MPWiK w Lublinie Magdalena Bożko.
– My stawiamy podstawową tezę: na gospodarce wodnej, na wodzie, na ściekach nie wolno zarabiać pieniędzy, przede wszystkim w dobie koronawirusa i zwiększonej inflacji – podkreśla Przemysław Daca.
– Tymczasem dywidenda w postaci 35 milionów złotych obciąża funkcjonowanie MPWiK-u i powoduje, że miasto Lublin chciało podnieść radykalnie koszt wody i ścieków. Nie tak należy postępować – dodaje minister Czarnek.
– Z jednej strony MPWiK generował od lat zyski od kilku do nawet kilkunastu procent rocznie, a miasto te pieniądze zabierało – mówi Przemysław Daca. – Zgodnie z ramową dyrektywą wodną i innymi przepisami unijnymi te pieniądze powinny być przeznaczane na kapitał zapasowy.
– Miasto Lublin od 2001 roku przekazało do MPWiK nieodpłatnie majątek o wartości 281 milionów złotych – mówi Justyna Góźdź z biura prasowego Kancelarii Prezydenta Miasta Lublin. – Poprzez stuprocentowy udział miasta we własności MPWiK pobierana dywidenda, stanowiąca część zysku, trafia do budżetu miasta Lublin, a zatem jest wykorzystywana na zadania własne świadczone mieszkańcom Lublina. Należy podkreślić, że miasto sfinansowało i przekazało majątek o wartości wyższej niż pobierane od spółki dywidendy.
– Od dnia dzisiejszego prezydent i MPWiK ma 14 dni na złożenie do nas ewentualnego odwołania – mówi dyrektor Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Lublinie Agnieszka Szymula. – Jeżeli tego nie zrobi, wtedy ona wejdzie w życie po opublikowaniu, czyli w ciągu następnych siedmiu dni. W tym momencie mamy jeszcze 10-15 takich większych miast na terenie Lubelszczyzny, ale są to wnioski, które są już na etapie końcowym procedowania.
– Zapoznamy się z oficjalną decyzją Wód Polskich i wtedy będziemy mogli odnieść się do poszczególnych uwag i wniosków – podkreśla Magdalena Bożko.
Średnia stawka za wodę i ścieki w Polsce wynosi 12 zł. W Lublinie 9,09 zł i jest to jedna z najniższych stawek miast wojewódzkich w Polsce.
W całym kraju nadal trwa proces taryfikacji. Do końca lipca wpłynęły 2732 wnioski taryfowe, z których 1132 rozpatrzono pozytywnie, 846 negatywnie, a 308 wciąż jest rozpatrywanych.
Miasta z województwa lubelskiego, z którymi cały czas Wody Polskie prowadzą negocjacje to Biała Podlaska, Łuków, Hrubieszów i Dęblin.
RyK/ opr. DySzcz
Fot. Piotr Michalski