10 polskich uczelni znalazło się na tzw. Liście Szanghajskiej, czyli zestawieniu 1000 najlepszych uczelni na świecie. Najlepsze – Uniwersytet Warszawski i Uniwersytet Jagielloński – znalazły się w piątej setce. W rankingu nie ma lubelskich uczelni.
W ocenie brane są pod uwagę takie wskaźniki jak liczba absolwentów, którzy otrzymali Nagrodę Nobla czy publikacje w czasopismach „Nature” lub „Science”. Zdaniem Piotra Pokornego z Instytutu Rozwoju Szkolnictwa Wyższego, który był gościem porannej rozmowy w Radiu Lublin, patrząc na metodologię tworzenia tej listy, wyniki polskich uczelni powinny nas cieszyć.
– Miarą tego, na jakim poziomie naukowym jesteśmy, jest m.in. cytowalność naszych prac – dodaje Piotr Pokorny. – Cytowalność zwłaszcza przez zagranicznych naukowców naszych prac jest pewnym symptomem, że jesteśmy dostrzegalni na świecie w środowisku naukowym. Liczba partnerstw naukowych z topowymi uczelniami, liczba projektów realizowanych we współpracy międzynarodowej – to są takie elementy, na które powinniśmy zwracać szczególną uwagę i w tym zakresie powinniśmy szczególnie mocno się starać, żeby pokazywać naszym partnerom na zewnątrz, że jesteśmy wartościowymi uczelniami, mamy naprawdę świetnych ludzi i potrafimy prowadzić badania naukowe na bardzo wysokim poziomie.
Cała rozmowa w materiale wideo:
Academic Ranking of World Universities, czyli Listę Szanghajską, sporządza Uniwersytet Jiao Tong w Szanghaju. Robi to od 2003 roku. W tegorocznym zestawieniu, oprócz Uniwersytetów Warszawskiego i Jagiellońskiego, znalazły się także Uniwersytet Medyczny Wrocławiu, Warszawski Uniwersytet Medyczny, Politechniki: Wrocławska, Gdańska i Warszawska, SGGW, AGH i Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu.
KOSI / opr. GRa
Fot. RL